Rozwiązane

Napisz opowiadanie twórcze z motywem "moje spotkanie z malym ksieciem" daje naj pls



Odpowiedź :

Odpowiedź:Ten dzień zapowiadał się zwyczajnie, zaczął się jak każdy inny. W tedy wstałam wcześniej niż zawsze, bo o 6:00, by zrobić śniadanie dla rodziców który o 7 wychodzili z domu do pracy. wzięłam szybki prysznic, ubrałam się i poszłam do kuchni. Zrobiłam jajecznice dla naszej trojki. Akurat rodzice weszli do kuchni.

hej kochanie. - powiedzieli razem.

dzień dobry. - odpowiedziałam i przytuliłam się do nich.

Wszystko zapowiadało się normalnie, ale czy aby na pewno tak było...?

Po tym, jak rodzice wyszli z domu, posprzątałam trochę w domu i postanowiłam ze pójdę do parku. w tamtym czasie lubiłam tam chodzić, dlatego pomyślałam, ze fajnie byłoby tam przyjść, w końcu jest tam tak pięknie! jak pomyślałam, tak zrobiłam. przebrałam się szybko w jasne jeansy i białą bluzę. podeszłam do drzwi, ubrałam moje białe adidasy i wyszłam z domu zamykając drzwi na klucz. wzięłam ze sobą słuchawki, które niemal obrazu wylądowały w moich uszach i puściłam ulubiona piosenkę. zanim się obejrzałam, byłam juz na miejscu. jak tak siedziałam i słuchałam piosenek nagle ni stad ni z owad obok mnie pojawił się chłopiec.

Przepraszam..? - powiedział Mały Książę.

wystraszyłam się tak bardzo, że aż wstałam z ławki na której wcześniej siedziałam.

tak młody? - zapytałam chłopca.

pokazałabyś mi świat dorosłych? tylko ty jesteś w pobliżu. - zapytał ponownie zdezorientowany chłopiec.

i przepraszam, ze cie wystraszyłem, nie chciałem. - powiedział smutnym głosem.

spokojnie, to nic takiego. - powiedziałam ponownie siadając na ławkę gdzie juz siedział tajemniczy chłopak.

mogę, ci pokazać jeśli chcesz, to dla mnie żaden problem. - powiedziałam z uśmiechem na twarzy. dopiero teraz zwróciłam uwagę na wygląd chłopca. był on niski a włosy miał koloru złotego zboża. był dość szczupły, jego twarz miała nieco dziecinny wyraz. Nosił granatowy płaszczyk i spodnie w odcieniu błękitu. Był to mały, słodki chłopczyk. jak sie okazalo, bardzo interesował sie charakterem dorosłych.

nazywam się Mały Książę, a ty? - zapytał chłopiec uśmiechając się do mnie wyciągając rączkę w moja stronę.

(tutaj twoje imie), milo mi cie poznać. - uśmiechnęłam się w tedy i podałam mu rękę.

to jak? chcesz poznać świat dorosłych z różnych stron, perspektyw? - zapytałam wstając i patrząc się na Księcia.

Jasne, ze tak! - powiedział entuzjastycznie.

no to chodźmy! - pociągnęłam chłopca za rękę. "Coś czuje że to będzie ciekawy dzień" pomyślałam.

CDN.

Wyjaśnienie:

Ten dzień zapowiadał się zwyczajnie, zaczął się jak każdy inny. W tedy wstałam wcześniej niż zawsze, bo o 6:00, by zrobić śniadanie dla rodziców który o 7 wychodzili z domu do pracy. wzięłam szybki prysznic, ubrałam się i poszłam do kuchni. Zrobiłam jajecznice dla naszej trojki. Akurat rodzice weszli do kuchni.

hej kochanie. - powiedzieli razem.

dzień dobry. - odpowiedziałam i przytuliłam się do nich.

Wszystko zapowiadało się normalnie, ale czy aby na pewno tak było...?

Po tym, jak rodzice wyszli z domu, posprzątałam trochę w domu i postanowiłam ze pójdę do parku. w tamtym czasie lubiłam tam chodzić, dlatego pomyślałam, ze fajnie byłoby tam przyjść, w końcu jest tam tak pięknie! jak pomyślałam, tak zrobiłam. przebrałam się szybko w jasne jeansy i białą bluzę. podeszłam do drzwi, ubrałam moje białe adidasy i wyszłam z domu zamykając drzwi na klucz. wzięłam ze sobą słuchawki, które niemal obrazu wylądowały w moich uszach i puściłam ulubiona piosenkę. zanim się obejrzałam, byłam juz na miejscu. jak tak siedziałam i słuchałam piosenek nagle ni stad ni z owad obok mnie pojawił się chłopiec.

Przepraszam..? - powiedział Mały Książę.

wystraszyłam się tak bardzo, że aż wstałam z ławki na której wcześniej siedziałam.

tak młody? - zapytałam chłopca.

pokazałabyś mi świat dorosłych? tylko ty jesteś w pobliżu. - zapytał ponownie zdezorientowany chłopiec.

i przepraszam, ze cie wystraszyłem, nie chciałem. - powiedział smutnym głosem.

spokojnie, to nic takiego. - powiedziałam ponownie siadając na ławkę gdzie juz siedział tajemniczy chłopak.

mogę, ci pokazać jeśli chcesz, to dla mnie żaden problem. - powiedziałam z uśmiechem na twarzy. dopiero teraz zwróciłam uwagę na wygląd chłopca. był on niski a włosy miał koloru złotego zboża. był dość szczupły, jego twarz miała nieco dziecinny wyraz. Nosił granatowy płaszczyk i spodnie w odcieniu błękitu. Był to mały, słodki chłopczyk. jak sie okazalo, bardzo interesował sie charakterem dorosłych.

nazywam się Mały Książę, a ty? - zapytał chłopiec uśmiechając się do mnie wyciągając rączkę w moja stronę.

(tutaj twoje imie), milo mi cie poznać. - uśmiechnęłam się w tedy i podałam mu rękę.

to jak? chcesz poznać świat dorosłych z różnych stron, perspektyw? - zapytałam wstając i patrząc się na Księcia.

Jasne, ze tak! - powiedział entuzjastycznie.

no to chodźmy! - pociągnęłam chłopca za rękę. "Coś czuje że to będzie ciekawy dzień" pomyślałam.