Odpowiedź :
Warszawa 21 marca 21
Patrząc na datę,dobrze się zaczyna :)
Od jakiegoś czasu myślałam,żeby napisać właśnie do siebie.....
Przyszło nam zmierzyć się z czymś,czego do końca chyba nikt z nas jeszcze nie rozumie.
Dokładnie rok temu pamietam ogólny strach i panikę w koło,czym ja za bardzo się nie przejęłam (bo miało być na 3 tyg).
Minął rok,długi rok życia w zupełnie innej nienormalność. Zasad,obostrzeń,zakazów i izolacji od przyjaciół. Ciężko mi dziś sobie wyobrazić co czeka mnie za kolejny rok a co dopiero za 20 lat.
Wiec postanowiłam przelać w skrócie,niewątpliwie najdziwniejszy czas w moim życiu,by móc wrócić za 20 lat mojego oby już dużo spokojniejszego życia i opowiedzieć może moim dzieciom w jakich realiach żyłam i z czym przyszło się ludzkości zmierzyć.
Zbieram różne materiały i zdjęcia,które załączę do listu na dowód tego jak to wszystko teraz wygląda.
Myśle,że same słowa mogłyby być nie zrozumiałe i trudne do uwierzenia. Sama do końca w to wszystko co się teraz na świecie dzieje dalej nie wierze.
Strach o starszych,w koło tylko jeden temat Pandemia,która przerodziła się w ogromną Pandemie strachu paraliżując życie wielu ludzi na całym świecie.
Każdego dnia budzimy się z myślą,że to już wszystko pod kontrolą,że będzie tylko lepiej ale póki co światełko w tunelu ciagle gaśnie.
Jak będę czytać ten list,to muszę pamiętać żeby dokładnie przyjrzeć się i przeanalizować wszystkie załączone materiały,może wtedy uda mi się zrozumieć coś więcej.
Mam nadzieje,ze czytając ten list będę szczęśliwym i zdrowym człowiekim.
Jeżeli tak los da to wtedy napisze kolejny list do przeczytania za następne 20 lat.
Nietypowe to doświadczenie pisać do siebie ale było mi to nawet potrzebne.
Pozdrowienia z 2021 roku
Patrząc na datę,dobrze się zaczyna :)
Od jakiegoś czasu myślałam,żeby napisać właśnie do siebie.....
Przyszło nam zmierzyć się z czymś,czego do końca chyba nikt z nas jeszcze nie rozumie.
Dokładnie rok temu pamietam ogólny strach i panikę w koło,czym ja za bardzo się nie przejęłam (bo miało być na 3 tyg).
Minął rok,długi rok życia w zupełnie innej nienormalność. Zasad,obostrzeń,zakazów i izolacji od przyjaciół. Ciężko mi dziś sobie wyobrazić co czeka mnie za kolejny rok a co dopiero za 20 lat.
Wiec postanowiłam przelać w skrócie,niewątpliwie najdziwniejszy czas w moim życiu,by móc wrócić za 20 lat mojego oby już dużo spokojniejszego życia i opowiedzieć może moim dzieciom w jakich realiach żyłam i z czym przyszło się ludzkości zmierzyć.
Zbieram różne materiały i zdjęcia,które załączę do listu na dowód tego jak to wszystko teraz wygląda.
Myśle,że same słowa mogłyby być nie zrozumiałe i trudne do uwierzenia. Sama do końca w to wszystko co się teraz na świecie dzieje dalej nie wierze.
Strach o starszych,w koło tylko jeden temat Pandemia,która przerodziła się w ogromną Pandemie strachu paraliżując życie wielu ludzi na całym świecie.
Każdego dnia budzimy się z myślą,że to już wszystko pod kontrolą,że będzie tylko lepiej ale póki co światełko w tunelu ciagle gaśnie.
Jak będę czytać ten list,to muszę pamiętać żeby dokładnie przyjrzeć się i przeanalizować wszystkie załączone materiały,może wtedy uda mi się zrozumieć coś więcej.
Mam nadzieje,ze czytając ten list będę szczęśliwym i zdrowym człowiekim.
Jeżeli tak los da to wtedy napisze kolejny list do przeczytania za następne 20 lat.
Nietypowe to doświadczenie pisać do siebie ale było mi to nawet potrzebne.
Pozdrowienia z 2021 roku