Odpowiedź :
Z Alicją spotkałam się jak co tydzień w naszym ulubionym miejscu na molo. Byłam punktualnie,żeby nie przegapić wspólnego zachodu słońca,który fotografowałyśmy za każdym razem. Robienie zdjęć to nasza wspólna pasja. Alicja tym razem zabrała ze sobą swojego czworonożnego przyjaciela Rexa. Nie miała dziś sumienia go zostawiać w domu po wizycie u weterynarza. Obiecała mu w nagrodę,za dobre sprawowanie podczas szczepienia długi spacer po plaży. Było tak cudownie,że straciłyśmy rachubę czasu co skutkowało spóźnieniem na pyszną włoską kolacje,którą przyrządziła moja mama. To był bardzo udany wieczór.
Plan wydarzeń:
Spotkanie na molo
Niespodziewany gość
Fotografowanie zachodu słońcu
Długi spacer
Kolacja
Wspólne wspominanie
Plan wydarzeń:
Spotkanie na molo
Niespodziewany gość
Fotografowanie zachodu słońcu
Długi spacer
Kolacja
Wspólne wspominanie