Odpowiedź :
Odpowiedź:Walka z formą: Forma jest wynikiem postaw, jakie przybieramy wobec innych ludzi oraz postaw, jakie ci ludzie przybierają wobec nas. Jest to więc sztuczna konwencja, gra pozorów, które jednostka przyjmuje jako wzór zachowania. Według Gombrowicza wszyscy udają przed wszystkimi, każdy gra, nikt nie jest z nikim szczery.
W powieści Ferdydurke Gombrowicza autor przedstawia próbę walki z formą trzydziestoletniego Józia, który nagle został z powrotem wepchnięty w dzieciństwo. Profesor Pimko zmusza go do pójścia do szkoły, gdzie odbywa się proces „upupiania” dzieci i młodzieży przez nauczycieli. „Upupianie” polega na ponownym wtrącaniu w dziecinność. Szkoła ma produkować ludzi „upupionych”, „zielonych”, czyli niedojrzałych, niedorosłych, niezdolnych do samodzielnego myślenia. W praktyce odbywa się to poprzez przyprawianie młodzieży „gęby”, czyli właśnie narzucenia jakiejś formy.
Typowym przykładem „ugębiania” jest lekcja o Słowackim. Uczniowie nie mogą mieć własnego, sprzecznego z ogólnie głoszonym poglądem, zdania. O Słowackim wolno wypowiadać się jedynie z największą czcią, choć twórczość wieszcza jest dla młodzieży całkowicie niezrozumiała i obca. Każdy, kto ośmieliłby się myśleć inaczej, będzie prześladowany, niszczony, bowiem „Słowacki wielkim poetą był”.
Józio jest świadkiem rozpaczliwej próby wyzwolenia się z formy, jaką jest pojedynek na miny między Miętusem a klasowym prymusem, Pylaszczkiewiczem, czyli Syfonem, zakończony „zgwałceniem przez uszy” Syfona i ogólną bijatyką, czyli „kupą”, symbolizującą katastrofę, bałagan i bezradność. Walka z formą jest z góry skazana na niepowodzenie.
Kolejny etap walki Józia z formą rozgrywa się na stancji postępowych inżynierostwa Młodziaków. Proces „upupiania”, zainicjowany przez Pimkę, jest tu kontynuowany. Młodziakowie stanowią nowoczesne małżeństwo i nieustannie manifestują swą niezależność wobec wszelkich norm obyczajowych i moralnych, prawideł czy konwenansów. Do znanych już środków wtrącania człowieka w formę, ugębienia go, dochodzi „łydka”, symbol tężyzny fizycznej i erotycznej. Córka Młodziaków jest niezależną, wyzwoloną seksualnie kobietą. Rodzice entuzjastycznie aprobują i pochwalają jej zachowanie. Jednak ta ich nowoczesność i niezależność jest sztuczna, upozowana, co demaskuje Józio. Jego pobyt na stancji kończy się kolejną bijatyką.
Po bijatyce na stancji Młodziaków Józio wraz z ogarniętym manią bratania się z parobkami przyjacielem Miętusem uciekają na wieś. Tu w ziemiańskim dworku Hurleckich, odbywa się trzeci etap borykania się z formą. Miętus, chcąc zbratać się z parobkiem, każe dać sobie w gębę, co w efekcie staje się przyczyną rewolty chłopskiej. Tak więc i tutaj dochodzi do totalnej bijatyki, „rewolucji”. Józio ucieka z córką gospodarzy, wplątując się w kolejną formę, tym razem w infantylne sidła miłości.
Tak więc rozpaczliwa walka Józia jest z góry skazana na niepowodzenie. Gdy tylko udaje mu się uciec przed jedną formą, natychmiast popada w drugą, nigdy nie może się od nich uwolnić, nigdy nie jest sobą.
I tak, według Gombrowicza, dzieje się z każdym człowiekiem. Ludzie są wobec siebie nieautentyczni upozowani, sztuczni, dążenie do autentyczności jeszcze bardziej cechy te pogłębia. Przed formą nie ma ucieczki. Świat otaczający człowieka jest światem chaotycznym, powodującym zagubienie się jednostki w rzeczywistości.
Wyjaśnienie:Zrozumienie powieści zależy od właściwego zrozumienia słów, jakich Gombrowicz używa w Ferdydurke. Pojawiają się tu bowiem różne terminy, takie jak:
„gęba” - sposób odbierania przez innych ludzi, które przylega do jednostki i staje się niejako jej drugą naturą;