Odpowiedź:
Początkowo Gustaw traktuje swoją wybrankę jak boginię. Przypisuje jej wręcz nadprzyrodzoną moc – kobieta włada jego uczuciami i sprawia, że jednocześnie przeżywa rozkosz i katusze. Kontakt z jej pięknem odbiera mu zdrowy rozsądek, jednak z czasem w ich relację wkrada się zawiść i pewnego rodzaju rozczarowanie.
Gustaw zarzuca ukochanej powierzchowną moralność, która kłóci się z jej fizycznym pięknem. Boli go jej duchowa zdrada i to, że Maria poświęciła swoje ideały na rzecz materialnych korzyści. Nie potrafi pogodzić się z jej nielojalnością i chwiejnym charakterem.
Wyjaśnienie: