Odpowiedź :
Odpowiedź:
Każdy z nas od najmłodszych lat uczy się rozróżniać zło od dobra. Również każdy z nas spotkał się z oboma. Zarówno dobro jak i zło są kompletnie odmiennymi rzeczami. Perspektywa widzenia dobra i zła u części z nas może się nie co różnić. Chcemy robić to co jest dobre a zło starać się odpychać na bok. Jednakże, w niektórych sytuacjach jesteśmy „ przyparci do ściany „ gdzie nasza decyzja wpłynie na los bliskiego nam otoczenia. Mamy w tedy wolę wyboru pójścia ścieżką dobra albo zła, gdzie jedna pomoże nam w wykonaniu danych celów, ale dużym kosztem a druga będzie popierana naszymi uczuciami i wartościami. Temat sugeruje dwie możliwości lecz dziś postaram się udowodnić jedną, czyli to że człowiek sam podejmuje decyzję wyboru dobra i zła.
Swoje rozważania rozpocznę argumentem Ściśle powiązanym z „Dziady cz.2 ” czyli drugą częścią cyklu dramatycznego Adama Mickiewicza. Wśród czterech objawiających się tam duchów były 2 które w trakcie swojego życia robiły złe rzeczy. Pierwszym z nich była Zosia czyli drugi duch którego przywołano w kaplicy. Zawiniła ona bawieniem się uczuciami jej rówieśników i brakiem empatii i współczucia dla osób, które zraniła. Wszystko to było jej decyzją gdzie okoliczności nie wymuszały w niej robienia tego co dokonała. Ostatnim duchem wezwanym w trakcie całej ceremonii był Pan. W ciągu swojej egzystencji zdołał dokonać wiele „ przeciekających „ złem czynów takich jak skazywanie na śmieć za drobnostki, a także pozostawianie biednych ludzi samym sobie u progu jego domu głodujących i marznących z zimna. Jego decyzje były podparte tylko jego myśleniem. Wszystko to robił ze względu na swoją pychę, niechęć, okrutność i chęć posiadania władzy. Oba te przykłady definitywnie potwierdzają na początku przytoczoną przeze mnie tezę. Lecz nie wspomniałem jeszcze o pierwszym spotkaniu z duchami czyli o rodzeństwie Józia i Rózi. Przyglądając im się możemy dojść do konkluzji, że wykluczają oni to co stwierdziłem na samym początku. Warto jednak zauważyć że rozróżnianie dobra i zła poznajemy wraz z dorastaniem co oznacza że małe dzieci nie podlegają temu tak jak reszta. Dodatkowo będąc wychowywanym przez opiekuna od początków życia, dzieci nie były wstanie stwierdzić jak bardzo beztrosko się zachowują. Odpowiedzialni za to byli ich rodzice.
Stanowisko to potwierdza również sytuacja z powieści „ W pustyni i w puszczy „ Henryka Sienkiewicza. Występujący tam Staś stara się chronić swoją „ Siostrę ” i doprowadzić ją do domu. W ciągu całej podróży Staś musiał stanąć czoła wielu wyborom takich jak zabójstwo. Staś był dobrym chłopcem lecz aby uchronić Nelę był poniekąd zmuszany do tych że czynów. Nie możemy jednoznacznie stwierdzić czy był on do tego zmuszony, ale zauważymy jedną perspektywę całości. Staś aby uchronić Nelę wybierał między dwoma „Trasami „ Ochronić Nel i zabić albo Nie uchronić Neli i nie zabić. Postępując wraz z sumieniem i odwagą uratowali byśmy Nel, ale mimo wszystko mieliśmy wybór. Los postawił nas na wprost ciężkiej i okrutnej decyzji ale wciąż w zależności od naszej moralności możemy podjąć decyzję. Porównując jedną między drugą decyzja wydaje się oczywista ale wybór wciąż pozostaje w naszych „ dłoniach„ i moglibyśmy pozostawić Nel mimo że było by to okropne i nie uczciwe.
Podsumowując moje wywody możemy dojść do jednego sensownego podsumowania całości. Każda osoba postawiona przed ciężką decyzją ma wybór. Mimo, że porównując dostępne opcje zazwyczaj tylko jedna z nich wydaje się dobra, cały czas możemy dokonać wybory innej.
Wyjaśnienie: