Patixxi
Rozwiązane

Napisz recenzję filmu "Był sobie pies". Bardzo proszę o pomoc ​



Napisz Recenzję Filmu Był Sobie Pies Bardzo Proszę O Pomoc class=

Odpowiedź :

Odpowiedź:Toby, Bailey, Ellie, Koleżka.

To imiona, które nosiła jedna psia duszyczka w czasie swoich czterech wcieleń.

Dlaczego za każdym razem pamiętała poprzednie życia?

Bo miała bardzo ważną misję. Przesyconą najżywszymi emocjami, jakie można znaleźć w życiu i na papierze.

Pozwolicie, że zostanę przy imieniu Bailey, ponieważ ten wątek stanowi jakby główną część i sens tej psiej historii.

Poznajemy go jako dzikiego, ciekawskiego świata szczeniaczka. Jego pierwsze życie ma się okazać krótkie, ale pełne wrażeń. Zupełnie jakby pierwszym zadaniem było oswoić się z ludzkim towarzyszem, tylko po to, żeby później wpaść prosto w emanujące troską i miłością ramiona chłopca. Jego chłopca, którego ukocha już na zawsze.

Chłopiec, noszący imię Ethan dorastał i bawił się, ucząc swojego najlepszego przyjaciela różnych sztuczek. Obydwoje byli niesforni i figlarni, ale od samego początku oddali sobie serca. To właśnie więź z Ethanem nadała sens każdemu psiemu dniu. W tym i innym życiu. Z kimkolwiek mieszkał, czymkolwiek się zajmował, na dnie mieszczącego całe pokłady miłości serduszka zawsze pozostawał jego chłopiec.

Czy był w tym jakiś sens?

To, że podeszłam do książki sceptycznie to mało powiedziane. Naczytałam się na jej temat tylu zachwytów, moje oczy zobaczyły tylko pozytywnych opinii, że wniosek mógł być tylko jeden. Mnie się nie spodoba…

I rzeczywiście pierwszy rozdział życia Baileya nieszczególnie przypadł mi do gustu. Owszem, fajnie ujęty świat z perspektywy pieska, ale w sumie nie działo się tam nic szczególnego. Przełom nastąpił w drugim wcieleniu. Na samiutkim jego początku, kiedy mama Ethana uratowała umierającego szczeniaczka z wnętrza rozgrzanego samochodu. To właśnie w tym miejscu przełknęłam pierwsze łzy, myśląc sobie: “a jednak”. Pierwsze i nie ostatnie. Było ich całkiem sporo, a książka okazała się jedną z nielicznych, które doprowadziły mnie do niemalże do histerii.

Wyjaśnienie: