Odpowiedź :
Odpowiedź:
Cytatów jako takich nie podam, ale bardzo lubię tę książkę i mogę odpowiedzieć na pytanie w jaki sposób go przekonywali. Otóż Bilbo Baggins wogóle nie podróżował, siedział całymi dniami przed norką i palił fajkę. Pewnego razu przyszedł do niego Gandalf. Porozmawiali itp. itd. Wieczorem zaczęły schodzić się do niego jakieś obce krasnoludy. Potem przyszedł sam Gandalf. Zaczęli rozmawiać o wyprawie na Samotną Górę. Już samą tą rozmową zaczęli zachęcać Biba do przygód. Potem bodajrze zaczęli śpiewać o smoku Smałgu. Rano krasnoludów już nie było. Został tylko list, w którym Thorin napisał, że jak chce z nimi iść to o jakiejś tam godzinie ma wstawić się do gospody. No i Baggins miał tylko dwa wyjścia. Iść albo nie. Ostatecznie oczywiście poszedł.
Podsumowując: Wydaje mi się, że krasnoludy i Gandalf namówili hobbita do wzięcia udziału w wyprawie przez ich stanowczość. Kiedy też rozmawiali o przygodzie obudził się w Bilbie duch walki, nabrał ochoty na niebezpieczeństwa.
Wyjaśnienie:
No powiem szczerze, ciężko było wytłumaczyć.