Odpowiedź:
Jedzenie w Hiszpanii bardzo różni się od polskiego, jakże brakuje mi pierogów i schabowych, a nawet bigosu! Rano wszyscy jemy razem śniadanie. Mamy kawę z mlekiem i ciasteczka lub tosty z dżemem. To nie jest zbyt ciekawe każdego dnia jeść tak samo. Ale w niedziele są pyszne churros! W weekend mielismy kanapki od chariza po kalmary. Chociaż trochę drogie, bardzo je lubię, jemy po dwie w stołówce przy szkole
Jedzenie jest dobre i tanie Bardzo lubię gazpacho i sałatkę ziemniaczaną, czyli sałatkę rosyjską O dziewiątej mamy na obiad gorące wodorosty, jak i krem do omletu W weekendy na semonę rodzina ma topas w barze placos mała papryka, poello, omlet ziemniaczany,
smażona ryba z ośmiornicą. Wspaniale!