Rozwiązane

Napisz wypracowanie na jeden z podanych tematów
1. Wyobraź sobie, że znalazłeś czerwone krzesło w małej rzeczce
niedaleko Twojego domu. O co poprosisz magiczny przedmiot?
Napisz opowiadanie z dialogiem, w którym opiszesz swoją
przygodę z czerwonym krzesłem.
2. Wyobraź sobie, że w Twojej klasie nagle pojawiło się magiczne
krzesło i spełniło w jednym momencie życzenia różnych osób. Co
się wydarzyło dalej? Napisz opowiadanie, w którym opiszesz, co
się wtedy stało i jak zareagowałeś na tę sytuację.



Odpowiedź :

Odpowiedź:

podczas jednej z lekcji wleciało do naszej klasy jakieś dziwna czerwone krzesło stało przez 5 minut ale nikt zabardzo nie zwracał na to uwagi ponieważ rozmawialiśmy o swoich marzeniach

była to bardzo ciekawa lekcja ponieważ każdy mówił o swoich marzeniach ja powiedział*m ze chciał bym móc normalnie chodzić ponieważ cały życie jeżdże na wózku inwalidzkim , cała klasa oprócz mojego przyjaciela zaczęła się śmiać , jak zawsze...

Wyjaśnienie:

możesz zgłosic odpowiedz ale ja tylko chciałam pomóc ci rozpocząć zebyć mógł dokończyć

Odpowiedź:

Tego dnia było ciepło i słonecznie, siedziałam w ogrodzie i przyglądałam się jak mój pies ugania się za własnym ogonem. Nagle słońce zaczęło grzać tak mocno, że musiałam wejść do środka domu. W kuchni spotkałam mamę, która robiła obiad.

- Mamo, może pójdziemy na lody? - zaproponowałam.

- Ja niestety nie mogę, ale możesz iść sama - powiedziała mama.

- Dzięki - krzyknęłam biegnąc do wyjścia.

Byłam bardzo szczęśliwa, włożyłam buty i wyszłam z domu. Stwierdziłam, iż najpierw pójdę na lody, a potem do pobliskiego strumyczka. Gdy doszłam do budynku gdzie sprzedają łakocie, zastałam pustkę. Na drzwiach wisiała karteczka z napisem: "Dziś nieczynne". Chwilowo posmutniałam, ale przypomniałam sobie, że mogę iść nad rzeczkę, więc skierowałam się w jej stronę. Gdy doszłam do strumyczka zdjęłam buty i zaczęłam brodzić w nim. Nagle się potknęłam o spory czerwony przedmiot. Gdy wstałam podeszłam do obiektu, przez którego się wywaliłam i ujrzałam czerwone krzesło. Wyniosłam je na brzeg i zaczęłam oglądać. Wyglądało dość wytrzymale, więc usiadłam na nim. Było naprawdę wygodne jak na drewniane krzesło, dlatego stwierdziłam, iż odpocznę na nim. Siedząc tak zapragnęłam zjeść lody. Miałam na nie taką ochotę, że szepnęłam na głos:

- Chciałabym zjeść lody.

Wtedy na drugim końcu polanki pojawił się wózek z lodami. Nie miałam pojęcia dlaczego tak się stało. Od razu wstałam i pognałam w jego stronę.

- Poproszę lody czekoladowe - powiedziałam, a wtedy lodziarz podał mi lody.

- Ile mam zapłacić? - zapytałam

- Tutaj wszystko jest za darmo - odpowiedział.

- W takim razie poproszę jeszcze lemoniadę, lody waniliowe i truskawkowe.

- Już się robi - odrzekł i podał mi zamówione rzeczy.

Gdy wszystko zjadłam wróciłam do domu zupełnie zapominając o znalezionym krześle.

Wyjaśnienie:

Mam nadzieję, że pomogłam :)