Odpowiedź :
Odpowiedź:
Stara para, mąż i żona mieszkali w małym domku.
żona była niewdzięczna, a mąż był dobroduszny.
Parze zepsuło się koryto więc kobieta poprosiła swojego narzeczonego o naprawienie koryta.
Więc mąż kobiety przełożył to na później i poszedł łowić ryby. Wędkarz łowił i łowił, złowił piękną złotą malutką rybke.
-wypóść mnie do wody, prosze. powiedziała złota rybka.
na to wędkarz wypóścił rybkę.
- dziękuje, teraz spełnie twoje 3 życzenia. Powiedziała zadowolona rybka.
-Dobrze pójde zapytać się żony. Wędkarz zapytał się żony.
Żona odpowiedziała wędkarzowi żeby koryto się naprawiło. wędkarz poszedł do rybki i powiedział:
-Rybko moja żona życzy sobie byś koryto naprawiła. Powiedziawszy to wędkarz poszedł do domu.
jak wrócił zobaczył że koryto jest jak nowe.
następnego dnia żona kazała mężu pójść do rybki i kobieta życzyła sobie ładniejszej, wygodniejszej chatki.
Więc z lepianej chaty dom zamoenił się z cudny i wygodny domek. Lecz żonie po paru dniach znódził się domek i postanowiła mieszkać w zamku. Rybak ponownie musiał iść nad rzekę i poprosić rybkę o zamek. Rybka się zgodziła, kolejnym żądaniem kobiety było to że chciała być królową, następnie chciała być czesarzową i potem papierzem. Ale i tak niewystarczyło.
-Ale brzydka pogoda, gdybym była bogiem bym to zmieniła. Powiedziała żona wędkarza.
-TAK BĘDĘ BOGIEM, mężu ić do rybki! krzyknęła zachwycona żona.
Mąż nieodmówił i poszedł do rybki.
-Idź do żony, a zastaniesz ją z powrotem w lepiance.
Wyjaśnienie:
sama pisałam z pomocą wikipedi, jest to napisane prawdopodobnie na 2 lub 3 strony miłego dnia