obrońcy Reduty nie mogę już strzelać z działu napastnicy podasz i tak blisko że tylko karabiny dawały pewną szansę opóźnienia klęski Polacy strzelali jak automaty Rosjanie padali jak muchy mimo to natarcie się nie cofało w końcu nastąpił do walki na bagnety śmiertelnie zmęczeni artyści wroniej do końca walki tak dzielnie że gdyby nie byli ludźmi można było ich spokojnie porównać do Lwów strzelali jak szalony Ale to oni wygrywali Wszystko dobrze się skończyło oprócz że tysiące polaków zginęło ale więcej było rosjanów Rosjanie Rosjanie się wycofali koniec