Więc tak, według mnie może się to skończyć tak:
Gobliny zostały przepędzone z krainy Śródziemia (czy jak to się nazywało). Gandalf nadal widywał się z Bilbem, chociaż krasnoludy już na stałe osiedliły się w jaskini Smauga, to i tak nieliczne z nich przychodziły za Pagórek. Jednak nie wszystko jest zawsze kolorowe. Z innych daleko położonych krain przybyły smoki. Po wieści o śmierci Smauga, postanowiły zabić wszystkich mieszkańców Śródziemia. Hobbity i krasnoludy dzielnie broniły swojego miejsca zamieszkania. Niestety smoki postanowiły wziąć na swoją stronę gobliny i wilki (chyba). Lód zamieszkujący Śródziemie utworzyły cztery armie: ludzi z nad jeziora, krasnoludów, hobbitów i leśnych elfów. Bitwa odbyła się przy siedzibie krasnoludów. Wszyscy zacięcie walczyli. Rannych przybywało. w końcu padł przywódca smoków. Jaka radość zapanowała wśród mieszkańców Śródziemia. Lecz smoki nie dawały za wygraną. Ich armia składała się aż z setki smoków! Po pewnym czasie ranny został również Bilbo i Gandalf. Niestety nie udało się ich uratować. Armie Śródziemia w końcu odniosły zwycięstwo. Jednak nikt się nie cieszył. W końcu zostali pokonani, jedni z najodważniejszych istot w krainie Śródziemia. Lecz p jakimś czasie wszyscy o tym zapomnieli. i żyli długo i szczęśliwie.
KONIEC
Mam nadzieję że moja odpowiedź przyniesie pozytywne skutki.
