Odpowiedź :
Odpowiedź:
,,Znalazłam czerwone krzesło"
Pewnego dnia wraz z moimi przyjaciółmi w ciepły, słoneczny dzień postanowiliśmy przejść się na spacer do lasu. Mieliśmy pójść tylko na chwile, ale spędziliśmy tam aż pół dnia. Las ten był piękny, śpiewały w nim ptaki, było w nim zielono. Szliśmy dalej i z oddali zobaczyliśmy rzekę, więc tam poszliśmy. Kiedy juz byliśmy na dole nie mogliśmy nadziwić się krajobrazem jaki tam zastaliśmy. Jednak to jeszcze nie wszystko. Mój przyjaciel Adam zobaczył jakiś dom. Nigdy dotąd nie wiedzieliśmy, że w tym lesie ktos mieszka. Dlatego udaliśmy sie tam. Będąc coraz bliżej troche sie bałam. Kiedy juz doszliśmy do tego domu okazało sie ze jest on opuszczony, nikogo w nim nie było. Chcieliśmy tam wejść ale strach nam nie pozwolił. Z ciekawości Adam spojrzał w okno i powiedział, że jest tam jakies czerwone krzesło i zawołał nas abyśmy to zobaczyli. Podeszliśmy wszyscy do okna i faktycznie było tam krzesło. Jednak gdy spojrzeliśmy w dół zobaczyliśmy cos niezwykłego. Pod krzesłem był mały prawdopodobnie bezdomny kotek, który łaskawie do nas przyszedł. Pobiegliśmy szybko do domu aby powiedzieć o tym rodzicom. Nakarmilismy kotka i od tej pory został z nami na zawsze. Nie wiedzieliśmy jak miał na imię wiec daliśmy mu "redchair" czyli na polski czerwone krzesło. To była ciekawa wycieczka.
Wyjaśnienie: