Odpowiedź :
Odpowiedź:
ROZDZIAŁ I
Alicja opowiada o rozwodzie rodziców. Kiedy miała 8 lat, tata zaczął pewnego wieczoru pakować walizki, a następnie jego nazwisko zniknęło z szyldu i w domu zrobiło się smutno. Tak działo się w wielu domach- nazwiska tatusiów znikały z szyldów i ojcowie przestawali mieszkać ze swoimi „bardzo rozpieszczonymi jedynaczkami”.
Po wyprowadzce tata Alicji rozmawiał z córką więcej niż przed rozwodem, ale zachowywał się jakby dziewczynka była tylko paczką, którą trzeba zawieść pod konkretny adres. Alicja porównuje miłość rodziców do roztopionych lodów i wystygniętej herbaty.
ROZDZIAŁ II
Alicja spędza wakacje u dziadków. Dziewczyna żali się babci, że wakacje zbyt szybko mijają, a także, że we wsi nie ma jej przyjaciela- Roberta. Babcia tłumaczy wnuczce, iż chłopak musiał wyjechać do pracy, żeby zarobić na nowy instrument.
Alicja przypomina sobie historię Panny Fryzuni- krowy dziadków. Krowa urodziła się chora i miała trafić do rzeźni, jednak codziennie przychodziła do dziadków i stukała w drzwi, aż w końcu dziadkowie postanowili ją zaadoptować. Teraz owa krowa dawała najwięcej mleka we wsi, ku wiecznej złości poprzednich właścicieli.
ROZDZIAŁ III
Alicja opowiada swoją przygodę z fotografią. Opowiada jak dziadek podarował jej swój stary aparat. Dziewczyna zaczęła od fotografowania członków rodziny, później robiła przesłodzone zdjęcia widoczków, nadających się na pocztówki z Kruszyna. Dopiero po dłuższym czasie zaczęła robić profesjonalne zdjęcia, ukazujące nie tylko piękno natury, ale też jej tragedie.
ROZDZIAŁ IV
Alicja opowiada o tym, jak żmudny jest proces wywoływania kliszy, mówi jak długo trwało zanim zaczęła go lubić. Dziewczyna przegląda stare zdjęcia i wyciąga schowaną na samym dnie pudła kopertę zatytułowaną „Robert”. Wyszukuje ich wspólny portret- zrobione samowyzwalaczem zdjęcie, na którym przytula się do chłopaka. Była to sytuacja wyreżyserowana przez przypadek. Alicja znajduje też jedno jedyne, udane zdjęci babci. Zdjęcie przedstawia starszą panią, siedzącą na werandzie, na której twarzy widać smutek.
Dziewczyna wspomina też rozmowę z Sarą- jej najlepszą przyjaciółką. Uważa ona, że to dobrze, iż rodzice Alicji rozwiedli się, bo jej rodzice wiecznie się kłócą i byłoby dla niej cudownie, gdyby rozwiedli się choć na godzinę.
ROZDZIAŁ V
Alicja wspomina początek przyjaźni z Sarą. To właśnie ona powiedziała Alicji, że jest głupia jak Kostek Bąk, za co pani postawiła Sarę do kąta. Alicja chcąc dowiedzieć się, kim jest ów Kostek Bąk, wybłagała u pani zmniejszenie kary. Sara przekupiona czekoladą, na przerwie, opowiedziała Alicji, kim jest domniemany Kostek Bąk, a nawet zdradziła, że chłopak był już kiedyś na policji.
Sara w wakacje pracowała na targu, by zarobić pieniądze na zeszyty dla młodszego rodzeństwa. Alicja przypomina sobie, że właściwie to Sara nauczyła ją kochać wieś, w której mieszkali jej dziadkowie. Kiedy jeszcze Sara przyjeżdżała z Alicją na wakacje na wieś, często wchodziły na grusze, albo odwiedzały czarci jar.
Alicja zaczyna tęsknić za swoim przyrodnim bratem- Fryderykiem i nienawidzi siebie za to, że kiedyś życzyła mu jak najgorzej.
ROZDZIAŁ VI
Alicja wspomina, jak tata przyprowadził do domu swoją nową partnerkę Klaudię, którą Alicja nazwała Miss Lata. Było to w lipcu, 6 lat temu, czyli w najgorszym możliwym momencie. Mama i tata byli wtedy już rozwiedzeni, ale bardzo mili dla siebie. Kiedy Alicja już nabrała nadziei, że wszystko się ułoży i tata stanie w drzwiach z walizką, on przyprowadził do domu Klaudię. Wtedy dziewczyna zrozumiała, że sprawy rodzinne idą tylko i wyłącznie w złym kierunku. Mama niepotrzebnie próbowała być miła. Ten wieczór zakończył się ostentacyjnym wyjściem Alicji z pokoju. Od tego czasu tata nie przyprowadzał już Miss Lata.
Kilka dni później, Alicja została zaproszona na lody do Klaudii. Dziewczyna była wściekła, że będzie musiała jeść lody w mieszkaniu Klaudii, na kanapie Klaudii, przed telewizorem Klaudii, a Miss Lata będzie walczyła o jej względy. Tak się jednak nie stało, dziewczyna nie miała zamiaru jeść lodów, na co Klaudia jedynie powiedziała, że ona na miejscu dziewczyny też by nic nie tknęła u obcej kobiety. Alicja dowiedziała się, że Klaudia kręci wstrząsające filmy dokumentalne.
Kilka miesięcy później w centrum handlowym, Alicja dowiedziała się, że będzie miała rodzeństwo. Dostała wtedy od taty urodzinowy prezent- naszyjnik z jaszczurką.
ROZDZIAŁ VII
Alicja wspomina letni festyn, na który Robert wyciągnął ją prawie siłą, a potem zagrał, dla Alicji, zagrał przepięknie. Wszyscy bili brawo i gratulowali Robertowi talentu, a on wciąż patrzył jedynie na Alicję.
Ze wspomnień wyrywa Alicję babcia, która oświadcza, że nazajutrz wraca Robert, na co dziewczyna rozpromienia się, a wszystkie troski znikają w zaskakującym tempie.
ROZDZIAŁ VIII
Alicja opisuje swój pokój w domu dziadków- wygląda on jak ludowa izba, którą kiedyś widziały z Sarą na wycieczce klasowej do muzeum.
Alicja nie potrafi zasnąć, więc kiedy babcia przychodzi do niej, by otulić ją kołdrą, jak to ma w zwyczaju, zaczyna opowiadać dziewczynie historię swojej pierwszej miłości. Babcia mówi Alicji jak wyjechała w góry do uzdrowiska i pewnego razu sama wyszła na szlak. Kiedy podchodziła w górę zaczęło grzmieć i padać, wtedy pojawił się chłopak, który zaniósł ją do szałasu. Największym zaskoczeniem było to, że tym chłopakiem okazał się syn właścicielki bacówki, w której zatrzymała się babcia. Od tego czasu babcia ze swoją mamą co roku wracała do bacówki. Na szczytach obiecywali sobie z chłopakiem miłość i płakali przy rozstaniach, a później babcia poznała dziadka Alicji i do teraz są szczęśliwym małżeństwem. Alicja uważa, że szkoda, iż mamie i tacie się nie udało. Tego dnia Alicji śni się Robert na białym koniu, w góralskim stroju z ciupagą w ręce.
ROZDZIAŁ IX
Robert w domu dziadków opowiada Alicji o swoich wakacjach, ale Alicja ma wrażenie, że chłopak jej nawet nie widzi. Robert mówi o festiwalu muzycznym, na którym po namowach kolegi zgodził się zagrać. Wszystkim bardzo spodobał się jego występ.
Alicja idzie nad jezioro, a chłopak biegnie za nią, dziewczyna mówi, że uciekły mu wakacje. Robert odpowiada, że teraz to ona mu ucieka i pyta kiedy wyjeżdża. Dziewczyna odpowiada, że pewnie pojutrze, bo mama będzie chciała spędzić końcówkę wakacji wspólnie i Fryderyk na nią czeka. Robert odpowiada, że na nią przynajmniej ktoś czeka, a na niego nikt nie czekał. Alicja podkreśla, że ona wcale nie ma tak dobrze, bo rodzice może i na nią czekają, ale osobno, a ona w zasadzie najbardziej tęskni za Fryderykiem, którego nazywa Jaszczurką. Robert pyta czy dziewczyna pamięta, jak kiedyś nie znosiła Fryderyka. Alicja odpowiada, że nie chce pamiętać, bo Jaszczurka jest w porządku. Robert odpowiada, że Alicja też jest w porządku i mówi, że przywiózł jej niespodziankę- bransoletkę z kameleonem.
ROZDZIAŁ X
Następne dni Alicja spędza z Robertem. Rozmawiają o życzeniach, które powiedzieli by do złotej rybki, a dziewczyna wręcza chłopakowi książkę z biografią Vivaldiego. Wracając znad jeziora, spotykają ojca Roberta tak pijanego, że chłopak musi pomóc mu dojść do domu.
ROZDZIAŁ XI
Alicja żegna się z panną Fryzunią, babcią i dziadkiem. Przychodzi Robert i obiecuje, że przyjedzie do jej miasta, żeby kupić instrument.
Na dworcu Alicja spotyka mamę zamiast taty i jest zdziwiona, bo tata zawsze wywiązywał się z obowiązków. Do domu odwozi je kolega z pracy mamy, pieszczotliwie zwany Mamoniem. Alicja wspomina jego syna Maćka, który jako nastolatek umarł przez narkotyki. Mama Alicji informuje ją, że przywiozła jej niespodziankę. Alicja zgaduje, że to kolejny kubek i talerz z muminkami. Mamoń dodaje, że jeszcze kilka wyjazdów mamy, a dziewczyna uzbiera zastawę ślubną.
ROZDZIAŁ XII
Mama informuje Alicję, że jutro przyjdzie do niej Sara. Dziewczyna oświadcza, że jutro nie może się z nią spotkać, ponieważ idzie odwiedzić Fryderyka wręczyć mu zdjęcie jaszczurki zwinki. Wieczorem tata informuje Alicję o tym, że Fryderyk jest ciężko chory. Dziewczyna ma żal do rodziców, że przekazują jej tak ważną wiadomość dopiero teraz.
ROZDZIAŁ XIII
Alicja pisze w folderze „LISTY DO SAMEJ SIEBIE” list do Roberta, w którym opowiada chłopakowi o chorobie Fryderyka.
ROZDZIAŁ XIV
Alicja odwiedza brata w szpitalu i wręcza mu zdjęcie zwinki. Obiecuje też chłopcu, że kiedy tylko wyjdzie ze szpitala pojadą razem na wieś. Alicja wraca do domu z Klaudią. Jadą razem do kawiarni. Klaudia podziwia bransoletkę Alicji. Kobieta opowiada, że w domu nie może nawet odpocząć, bo ciągle myśli o Fryderyku. Dziewczyna mówi, że czytała o przeszczepach i proponuje, że mogłaby zostać dawcą. Klaudia oświadcza jednak, że gdyby to wystarczyło, ona sama dałaby się pociąć na kawałki, ale to nie wystarczy.
ROZDZIAŁ XV
Sara opowiada Alicji o pracy na targu. Po jakimś czasie Alicja zauważa, że Sara mówi bardzo dużo o Borysie. Sara nagle pyta o Roberta, ale Alicja kłamie, że nie spotkała chłopaka. Sara ogłasza Alicji nowinę, że Kostek Bąk spotyka się z prezenterką pogody.
ROZDZIAŁ XVI
Fryderyk żali się Alicji, że Patryk- kolega z sali go przezywa. Alicja daje chłopcom samochodziki, a oni zaczynają się bawić. Dziewczyna zauważa, że jej brat i Patryk są najzdrowsi na całej sali. Potem Alicja zabiera Fryderyka na podwórko. Zauważa, że chłopiec jednak wygląda znacznie gorzej niż kiedyś. Dziewczyna opowiada mu o ich przyszłym wyjeździe na wieś. Fryderyk mówi, że jak nie umrze, zostanie konduktorem.
Mama Alicji coraz mniej czasu spędza z córką, a coraz więcej przed ekranem komputera, pisząc swoją książkę.
ROZDZIAŁ XVII
Alicja pisze list do samej siebie, w którym opisuje, że coraz bardziej lubi Klaudię, bo tylko ona ją rozumie. Alicja opisuje też swój strach o Fryderyka.
ROZDZIAŁ XVIII
Sara opowiada Alicji, że ich koleżanka- głupia Dorcia kupowała u niej bób. Okazuje się, że Dorcia popadła w anoreksję, a Alicja tłumaczy przyjaciółce, że anoreksja to choroba, której nie można lekceważyć.
Mama czyta córce swój nowy fragment tekstu.
ROZDZIAŁ XIX
Kończy się sierpień. Alicja często zabiera Fryderyka na podwórko. Jaszczurka informuje ją, że Patryk ma jutro operację. Chłopiec uważa, że jego mama obraziła się na lekarza Karola, bo on jej coś wczoraj powiedział, a ona płakała. Klaudia przyniosła palmę w doniczce, którą Fryderyk dostał od Alicji.
Alicja z Klaudią jadą do restauracji. Alicja opowiada jej o anoreksji Dorci. Klaudia obiecuje, że poszuka informacji o tej chorobie, ponieważ jej koleżanka z klasy też miała anoreksję, jednak jej nikt nie chciał pomóc i zmarła, będąc mniej więcej w wieku Alicji.
ROZDZIAŁ XX
Fryderyk wygląda coraz gorzej. Chłopiec mówi Alicji, że Patryk już wychodzi ze szpitala. Dziewczyna daje bratu kolorowankę, którą jej mama przywiozła ze Szwecji.
Od początku roku szkolnego uczniowie unikają rozmów nt. problemu Dorci. Pewnego dnia Alicja proponuje, żeby pomóc koleżance, zamiast ją obgadywać. Popiera ją jedynie Miłka. Alicja tłumaczy, że z anoreksją nie ma żartów, ale nawet Klara (najlepsza przyjaciółka Dorci) nie ma zamiaru pomóc. Wtedy do klasy wchodzi Symbioza (nauczycielka biologii), która popiera pomysł Alicji. Ponadto nauczycielka za zgodą Dorci, rozdaje uczniom kopie fragmentów jej pamiętnika.
ROZDZIAŁ XXI
Alicja jest uradowana, ponieważ jutro przyjeżdża Robert. Dziewczyna uważa, że jej mama wygląda coraz gorzej i coraz mniej wychodzi z gabinetu. Kiedy Alicja mówi mamie o jutrzejszym przejeździe Roberta, kobieta ma pretensje do córki, że ta stawia ją przed faktem dokonanym. Alicja jej nie poznaje, mama nigdy się tak nie zachowywała. Alicja postanawia, że zaprosi Roberta do mieszkania taty i Klaudii, a potem zamyka się w pokoju i nie słucha reszty wyrzutów mamy.
ROZDZIAŁ XXII
Alicja pisze list do samej siebie. Opisuje w nim swoją rozmowę z mamą. Mówi, że coraz częściej tęskni za Miss Lata. Dziewczyna żali się też, że mimo iż jej mama pisze o Astrid Lindgren, tak naprawdę wcale nie rozumie przesłania jej książek.
ROZDZIAŁ XXIII
Alicja po obudzeniu się znajduje list, w którym mama przeprasza za wczorajszą kłótnię oraz pisze, że jest chyba zazdrosna o miłość córki do Klaudii, prosi też, żeby Alicja wybaczyła jej wczorajszy wybuch i zaprosiła Roberta jednak do ich domu.
Alicja spóźnia się do szkoły na lekcję u niemiłego fizyka, który przekreśla przyszłość dziewczyny twierdząc, że zostanie ona w przyszłości co najwyżej klientką drogerii, mimo że wiązał z Alicją większe nadzieje.
Alicja i Sara wybiegają na przerwę. Alicja mówi przyjaciółce o przyjeździe Roberta, na co Sara reaguje wyrzutem, gdyż okazuje się, że miały iść razem na imprezę do Borysa.
Po lekcjach przyjaciółki siadają na ławce i Sara znowu próbuje namówić Alicję by choć na chwilę przyszła z Robertem do Borysa. W końcu Alicja ulega.
ROZDZIAŁ XXIV
Alicja odwiedza swojego brata. Chłopiec zadaje dużo trudnych pytań- o niebo, o śmieć. Dziewczyna dowiaduje się, że to pielęgniarka Zosia opowiada o tym Fryderykowi. Chłopczyk coraz dziwniej się zachowuje, a jego siostra ma coraz większe trudności w odpowiadaniu mu na pytania. Pomaga jej w tym jedna z wolontariuszek- Zuza. Opowiada ona Alicji swoją historię: gdy była w podobnym wieku co Alicja, umarł jej brat, miał wtedy 10 lat i też zadawał jej trudne pytania, a ona nie chciała na nie odpowiadać i przez to chłopiec zamknął się w sobie. Zuza wyjaśnia, że to normalne, iż chore dzieci pytają o niebo i śmierć. Nie można ich karmić bajkami, ani zbywać. Trzeba je uspakajać i tłumaczyć, że śmierć czeka każdego, ale jednych zabiera po prostu wcześniej niż innych.
ROZDZIAŁ XXV
Alicja przychodzi po Roberta na peron. Wolno idą do sklepu z instrumentami. W sklepie chłopak cieszy się jak dziecko. Po kupieniu instrumentu ruszają w stronę kawiarni. Kiedy mijają fontannę, Alicja pyta o co poprosiłby Robert złotą rybkę. Chłopak odpowiada, że o nic, ponieważ ma skrzypce i Alicję i nic mu więcej do szczęścia nie potrzeba. Kiedy doszli do kawiarni dziewczyna informuje chłopaka o imprezie u Borysa.
Kiedy Alicja i Robert przychodzą do Borysa, chłopak ma rozbiegane i nienaturalnie błyszczące oczy, a Sara jest dziwnie ubrana i w ręce trzyma papierosa. Większość osób ledwo stoi na nogach. Alicja prosi Sarę, by wróciły do domu. Jednak przyjaciółka nawet jej nie słucha. Alicja i Robert w końcu wyciągają Sarę z mieszkania.
ROZDZIAŁ XXVI
W domu Alicja, jej mama przygotowuje kompresy dla Sary i kładzie dziewczynę w gabinecie, wraca do Alicji i Roberta, a następnie podaje kotleciki serowe z jagodami. Mama stwierdza, że Sara kompletnie jej nie pasuje to takiego towarzystwa, jakie było na imprezie. Później wszyscy śmieją się, gdy Robert wyjmuje z plecaka zmiażdżony jabłecznik babci.
Alicja mówi Robertowi o swoim „magicznym lusterku”, w którym codziennie „widzi” chłopaka. Robert odpowiada, że również ma takie lusterko i codziennie do niego zagląda.
Wieczorem Robert gra na nowych skrzypcach, a następnie razem z Alicją odprowadzają Sarę do domu.
ROZDZIAŁ XXVII
Alicja pisze list do samej siebie, w którym przyznaje, że wstydzi się swojego szczęścia, ponieważ Fryderyk cierpi.
ROZDZIAŁ XXVIII
Alicja stwierdza, że Fryderyk i Klaudia wyglądają przy szpitalnym łóżku jak dwa manekiny. Jaszczurka żali się, że Alicja wczoraj do niego nie przyszła. Okazuje się, że chłopiec uśmiercił palmę, dolewając do niej coca-coli. Alicja z żalem zauważa, że jej brat wygląda naprawdę źle, a Klaudia- niegdyś Miss Lata, teraz nie doszłaby nawet do półfinału. Dziewczyna nie potrafi już znieść pustki, która ją otacza. Klaudia kupiła synkowi kombinezon narciarski. Alicja zabrała brata pod lipę, gdzie oświadczył, że chce zostać Małyszem.
ROZDZIAŁ XXIX
Symbioza zaczepia Alicję na schodach i pyta co się dzieje. Alicja mówi jej o chorobie Fryderyka, a nauczycielka prosi, żeby dziewczyna została po lekcjach, jednak ta odpowiada, że musi iść do brata.
Sara po lekcjach dogania Alicję. Przy bramie stoi Borys, który chce zaprosić Sarę do kina, ale ta odmawia. Sara twierdzi, że odmówiła mu dla Alicji, jednak ona stwierdza, że Sara nie musi się dla niej poświęcać. Sara uważa, że odkąd przyjaciółka spotyka się z Robertem, już jej na niej nie zależy.
ROZDZIAŁ XXX
Alicja pisze list do samej siebie. Dziewczyna zastanawia się, kto zabrał jej całe szczęście.
ROZDZIAŁ XXXI
Alicja planuje kupić Fryderykowi złotą rybkę. Sprzedawca pomaga jej wybrać taką, którą można trzymać w szpitalu. Wracając ze sklepu, spotyka Sarę z Borysem. I nagle dzień staje się zbyt ponury, a słój z rybką zbyt ciężki. Alicja myśli o odmrożonym obiedzie i mamie odwróconej do niej plecami. Jednak zaskoczona dziewczyna zastaje w domu rosół, a resztę dnia spędza na rozmowie z mama. Powierzają sobie najskrytsze sekrety, a Alicja mówi nawet o Robercie. Natomiast mama oświadcza, że również kogoś poznała.
ROZDZIAŁ XXXII
Alicja wręcza Fryderykowi złotą rybkę i od razu zastrzega, żeby nie karmił jej coca-colą, ani snickersami. Chłopiec mówi siostrze, że Krzysio nosi aparat wspomagający oddychanie i on chciał go przymierzyć, ale Karol się wściekł.
Alicja idzie ze szpitala do domu taty i Klaudii. Kobieta wygląda fatalnie, więc dziewczyna proponuje jej „babski wypad”, jednak Klaudia odmawia mówiąc, że teraz walczy o Fryderyka.
Dziewczyna opowiada Klaudii o Sarze.
ROZDZIAŁ XXXIII
Alicja pisze list do samej siebie, w którym mówi Robertowi, że wcale nie jest zazdrosna o Kaśkę, z którą chłopak był na festiwalu i naprawdę cieszy się z jego sukcesu.
ROZDZIAŁ XXXIV
Klaudia mówi Fryderykowi, że wracają do domu. Tata i Alicja pakują rzeczy chłopczyka, gdy Klaudia załatwia formalności. Alicja wciąż myśli, jak cudownie by było gdyby jej brat naprawdę wyzdrowiał. Wtedy byłoby to wielkie święto, ale oni przyszli pakować jego rzeczy, ponieważ na jego łóżko czeka pięcioro innych dzieci, a Fryderykowi nikt nie jest już w stanie pomóc. Wracają do domu, a chłopiec od razu zasypia. Później razem z Klaudią i tatą, Alicja je lody pistacjowe.
Po powrocie do domu mama wita Alicję z mocno pomalowanymi ustami i nową fryzurą. Rozmawiają dopiero późnym wieczorem. Mamie jest wstyd, że ona bawiła się, gdy Alicja wróciła do domu smutna. Potem mama pokazuje córce zaproszenia do trzech najlepszych onkologów w Europie. Dziewczyna prosi, żeby mama od razu zadzwoniła do Klaudii. Gdy mama odkłada słuchawkę okazuje się, że przed chwilą wzywali lekarza, bo Fryderykowi się pogorszyło.
ROZDZIAŁ XXXV
Sara unika Alicji, a Robert od dłuższego czasu się nie odzywa. Chłopak wrócił już z festiwalu, na którym wygrał stypendium, Kaśka też wygrała. W tym momencie zaczyna dzwonić telefon. Alicja myśli, że to mama, ale ku jej zdumieniu w słuchawce odzywa się głos Roberta, który ogłasza, że przyjedzie w przyszłą sobotę.
Kiedy Alicja wraca do domu, mama już stoi przy garnkach i choć zupa ogórkowa nie wygląda jak zupa, to dziewczyna i tak wychwala jej smak.
Wieczorem w domu Alicji pojawia się Sara. Nie rozmawiają za dużo, ale Alicji w końcu udaje się opowiedzieć o Fryderyku, a Sara przekazuje przyjaciółce nowinę, że Kostek Bąk trafił do księgi Guinnessa, bo trzy dni stał pod sejmem na jednej nodze. Wtedy do pokoju wbiega mama Alicji i ogłasza, że nareszcie skończyła swoją książkę pt. „Jak zakwitła Lipowa Gałąź”.
ROZDZIAŁ XXXVI
Alicja pisze list d samej siebie, w którym mówi, że Dorcia w końcu utyła trzy kilogramy oraz podziękowała Alicji za wsparcie.
ROZDZIAŁ XXXVII
Alicja zanosi Symbiozie początek pracy konkursowej. Nauczycielka mówi, że są rzeczy ważniejsze od konkursów, a ona właśnie wygrywa konkurs na najlepszą siostrę.
Pod szkołą na Alicję czeka Sara. Opowiada ona przyjaciółce o swojej fatalnej sytuacji, o tym, jak jej rodzeństwo jest przekupywane i przeciągane na stronę to mamy, to taty. Alicja wprost nie może uwierzyć, jak rodzice mogą być tak okrutni.
W domu czeka Alicję dobra i zła nowina. Dobra jest taka, że Fryderyka oficjalnie przyjęto do onkologa za granicą, a zła- Fryderyk jest za słaby, żeby odbyć taką podróż.
Wieczorem Alicja odwiedza brata. Chłopiec opowiada jej o niespełnionym życzeniu- chciał dojść do półeczki, ale mu się nie udało, wyjaśnił też, że rybka nie jest złota, tylko pozłacana. Potem zasnął, był zbyt słaby nawet na rozmowę.
ROZDZIAŁ XXXVIII
Wieczorem mama Alicji wychodzi ze swoim nowym partnerem. Między Alicją, a Robertem panuje niezręczna cisza. W końcu chłopak przyznaje, że faktycznie lubi Kasię i przez pewien czas nie miał pewności, co do swoich uczuć, jednak po „rozmowie ze swoim sercem” stwierdził, że to na Alicji zależy mu najbardziej. Alicja przysuwa się bliżej i go całuje. „Mądre serce”- mówi chłopak.
ROZDZIAŁ XXXIX
Alicja pisze list do samej siebie. Przyznaje, że cieszy się, iż Robert w końcu przyznał się do swojego wahania, bo przecież ona też na początku miała wątpliwości, co do swoich uczuć. Opisuje, że Robert i Fryderyk pomagają jej opuścić bezpieczne dzieciństwo.
ROZDZIAŁ XL
Listopad rozlewa wszędzie błoto. Alicja ma żal do wszystkich i wszystkiego co ją otacza. Klaudia wygląda źle w czarnym płaszczu. A taty jakby w ogóle nie ma. Dziewczyna ściska kieszeń kurtki jakby był tam sznurek latawca. Na pogrzebie Fryderyka jest Symbioza i co najmniej pół klasy. Ludzie wracają do domów, ale Alicja dalej stoi razem z tatą i Klaudią, obserwowana przez mamę i dziadka.
ROZDZIAŁ XLI
Alicja razem z tatą siedzi na ogromnej sali. Stremowana Klaudia siedzi w pierwszym rzędzie. Czekają na wyniki. Prowadzący wychodzą na scenę i ogłaszają, że wygrała „Rajska jabłoń”- film Klaudii. Kobieta wychodzi na scenę i wygłasza wzruszającą przemowę oraz dziękuje Alicji za pomoc przy filmie. Ktoś prowadzi dziewczynę na scenę, a Alicja zauważa pod sufitem biały latawiec i myśli, że nie ma nikogo bardziej wolnego niż ten latawiec, którego nie powinno trzymać się zbyt krótko na sznurku miłości.
Wyjaśnienie: