Odpowiedź :
Kiedy pierwszy raz trzymałam w rękach książkę „Oskar i Pani Róża” autorstwa Érica Emmanuela Schmitta, pomyślałam sobie „Ah, pewnie kolejna nieciekawa lektura. Kiedy z wielka niechęcią zaczęłam czytać książkę zrozumiałam, jak wielki popełniłam błąd, myśląc w ten sposób. Nie sądziłam, ze w tak krótkiej lekturze, może być poruszone tyle ważnych kwestii z naszej egzystencji. Myślę, że śmiało można nazwać tę książkę przewodnikiem po życiu i postaram się to udowodnić poniższymi argumentami.
Pierwszym argumentem są marzenia Oskara o „przeżyciu życia”. Kiedy Oskar dowiedział się, że jego choroba jest bardzo agresywna i w każdej chwili może umrzeć i chciał się dowiedzieć jak to jest być dorosłym, jak to jest kochać. Dlatego, za namową Pani Róży rozpoczął zabawę w której opisywał 10 lat swojego życia ,które przeżył w ciągu jednego dnia. Wyobrażał je sobie, jednocześnie spisując to wszystko. Bohater uczy nas, że powinniśmy „chwytać dzień”, spełniać marzenia, żyć tak by nic nie żałować niczego, co się w życiu wydarzyło.
Lektura ta nie powinna być pozycją tylko dla młodzieży, ale także dla rodziców. Ukazuje, ona jak bardzo dziecko potrzebuje i pragnie swoich rodziców, nie tylko podczas złych chwil. Wiadomo, że każda matka i ojciec po usłyszeniu wiadomości o tym, że ich pociecha jest śmiertelnie chora i nie ma dla niej żadnego ratunku nie chce przyjąć tego do wiadomości, nie chce o tym myśleć, nie jest gotowa na odejście swego dziecka i jest to zrozumiałe. Bardzo trudne i bolesne. Jednak wsparcie psychiczne w takich chwilach dla dziecka, w postaci obecności osób, które kocha jest priorytetem.
Dla niektórych chorych, ulgą w cierpieniu i pogodzeniu się z tym co nieuchronne jest Bóg. Tak tez było w przypadku naszego małego wojownika. Pisał on do Niego listy. Traktował Go jak przyjaciela i swe cierpienie utożsamiał z jego cierpieniem. Myślę, że Oskar czuł jakby przysłowiowo, „jechali na tym samym wózku”, dlatego otworzył się na miłość drugiego człowieka.
W dzisiejszym świecie pełnym nienawiści, stresu, gdzie brak nam wolnego czasu, często jesteśmy zagubieni, warto usiąść i poświęcić kilka minut dziennie na czytanie książek o podobnej tematyce byśmy zastanowili sie, porozmyślali nad własnymi priorytetami, marzeniami, pragnieniami i korzystali z zaczerpnięcia pomocy w sytuacji, która na pierwszy rzut oka często wydaje się bez wyjścia.
Pierwszym argumentem są marzenia Oskara o „przeżyciu życia”. Kiedy Oskar dowiedział się, że jego choroba jest bardzo agresywna i w każdej chwili może umrzeć i chciał się dowiedzieć jak to jest być dorosłym, jak to jest kochać. Dlatego, za namową Pani Róży rozpoczął zabawę w której opisywał 10 lat swojego życia ,które przeżył w ciągu jednego dnia. Wyobrażał je sobie, jednocześnie spisując to wszystko. Bohater uczy nas, że powinniśmy „chwytać dzień”, spełniać marzenia, żyć tak by nic nie żałować niczego, co się w życiu wydarzyło.
Lektura ta nie powinna być pozycją tylko dla młodzieży, ale także dla rodziców. Ukazuje, ona jak bardzo dziecko potrzebuje i pragnie swoich rodziców, nie tylko podczas złych chwil. Wiadomo, że każda matka i ojciec po usłyszeniu wiadomości o tym, że ich pociecha jest śmiertelnie chora i nie ma dla niej żadnego ratunku nie chce przyjąć tego do wiadomości, nie chce o tym myśleć, nie jest gotowa na odejście swego dziecka i jest to zrozumiałe. Bardzo trudne i bolesne. Jednak wsparcie psychiczne w takich chwilach dla dziecka, w postaci obecności osób, które kocha jest priorytetem.
Dla niektórych chorych, ulgą w cierpieniu i pogodzeniu się z tym co nieuchronne jest Bóg. Tak tez było w przypadku naszego małego wojownika. Pisał on do Niego listy. Traktował Go jak przyjaciela i swe cierpienie utożsamiał z jego cierpieniem. Myślę, że Oskar czuł jakby przysłowiowo, „jechali na tym samym wózku”, dlatego otworzył się na miłość drugiego człowieka.
W dzisiejszym świecie pełnym nienawiści, stresu, gdzie brak nam wolnego czasu, często jesteśmy zagubieni, warto usiąść i poświęcić kilka minut dziennie na czytanie książek o podobnej tematyce byśmy zastanowili sie, porozmyślali nad własnymi priorytetami, marzeniami, pragnieniami i korzystali z zaczerpnięcia pomocy w sytuacji, która na pierwszy rzut oka często wydaje się bez wyjścia.