Odpowiedź :
Odpowiedź:
W te wakacje pojechałem do avonella. Na peronie odebrał mnie Mateusz. Pojechaliśmy jego wozem do ich domu. Na miejscu przywitały mnie Ania i Maryla. Na stole stały świeże kwiaty. Ania poprowadziła mnie do mojego pokoju. Przez następne dwa tygodnie. Chodziliśmy nad jeziora, do lasu oraz do Diany. Pewnego dnia zaproponowałem Ani koncert. Od razu się zgodziła. Maryla miała zastrzeżenia, jednak Mateusz ją przekonał. odwiózł nas na stację. pociągiem jechaliśmy około godziny. Na miejscu zakwaterowaliśmy się w hotelu- mieliśmy tam zostać kilka dni. Ponieważ koncert był następnego dnia postanowiliśmy wyjść na spacer. Okolica była bardzo urokliwa. Po dwóch godzinach wróciliśmy do hotelu i poszliśmy spać. Koncert się zaczął. ąnia była zachwycona. Ja też. Zostaliśmy w hotelu jeszcze pięć dni. Potem wróciliśmy do domu. Maryla trochę marudziła że na koncertach jest banda niewychowanych dzieci, jednak była zadowolona że dobrze się bawiliśmy i że nic nam się nie stało. tego dnia kładąc się do łóżka uświadomiłem sobie że minęła ponad połowa wakacji. Następna dnia z rana przybiegła Diana z wiadomością że w okolicy będzie piknik. MAryla się zgodziła. Następnego dnia Ania poszła kupić sukienkę. Wybrała śliczną kreację w brzoskwiniowym odcieniu. Na piknik zawiózł nas Mateusz. Następnie przechwyciła nas Diana. BAwiliśmy się świetnie. Następnego dnia pojechaliśmy z Anią nad rzekę. Przechodząc nad mostkiem Ania poślizgnęła się i wpadła do wody. naszczęście było dość płytko. zaprowadziłem Anię do domu. Okazało się że Ania przeziębiła się więc przez tydzień leżała w łóżku. Zostały mi dwa tygodnie wakacji. Dwa dni po tym jak Ania wyzdrowiała przyszedł list Ze Ana wygrała kokurs literacki. Wszyscy bardzo się ucieszyli. Tymczasem w sadzie dojrzały jabłka. Ostanie dni wakacji spędziłem na zbieraniu jabłek. W przedostatni dzień wakacji pożegnałem się z Marylą i Anią, spakowałem się i Mateusz odwiózł mnie na stację. I tak minęły mi wakacje.
Wyjaśnienie: