Czasem w zimnym lecie, czasem w ciepłej wiośnie
Patrząc jak śnieg pada, jak kwiatek rośnie
Bez względu na humor czy pogodę
Nie ważne czy w czwartek czy w środę
Jestem w stanie przenosić góry i morza
Z Wysokich Tatr aż do Niechorza.
Jestem świadoma swoich możliwości
i bez żadnej wątpliwości
Zmiennie ten świat, zmiennie swe życie
Wszystko będzie proste jak dziury zszycie
I zmieni nawet pogodę
Bo taką wprowadzę modę!