Odpowiedź :
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać…”, słowa te wypowiedziane zostały przez główną postać utworu E. Hemingway’a. W tej rozprawce będę starała się wyjaśnić słuszność wspomnianej tez, opierając się na losach bohatera książki E. Hemingway’a pt. „Stary człowiek i morze”, biografii Jana Pawła II oraz filmu Rona Howarda pt. „Piękny umysł”.
Pierwszym argumentem, którego użyję do wyjaśnienia słuszności tezy, będą losy głównej postaci opowiadania E. Hemingway’a pt. „Stary człowiek i morze”. Bohater tego utworu nazywał się Santiago i był starym rybakiem. Pewnego razu wypłynął swoją łódką daleko w morze, by złowić wielkiego marlina. Po paru dniach stary rybak złowił dużego tuńczyka, z którego zrobił przynętę. Po chwili Santiago walczył już z marlinem. Podczas połowu, trwającego trzy dni, rybak cały czas trzymał linkę, która okropnie raniła mu dłonie. Gdy Santiago zabił wreszcie swoją zdobycz, krew ryby zwabiła rekiny. Podczas walki z marlinem a następnie z rekinami, bohater całkowicie wyczerpał własne siły, ale zdołał wrócić, z wielkim żalem, do domu ze szkieletem swojej zdobyczy. Kiedy mieszkańcy Golfsztromu zobaczyli ten szkielet, byli pod wielkim wrażeniem i nie nazywali już starego rybaka pechowcem.
Wyjaśnienie
liczę na naj