- No, teraz to już na pewno jesteśmy na wrzosowisku - powiedziała pani Medlock. Latarnie rzucały trochę światła na nierówną, złą drogę, która była jakby przecinką w gąszczu krzaków i czegoś nisko rosnącego, co się kończyło dopiero gdzieś na horyzoncie. Zerwał się wiatr, który wydawał dziwne poświsty, przeciągłe i dzikie. - Czy to... czy to jest morze? - spytała Mary swą towarzyszkę. - Nie, to nie morze - odparła pani Medlock- ale też nie pola ani góry, tylko nie kończące się dzikie pastwiska, gdzie nic nie rośnie prócz janowców i wrzosów i gdzie nic nie żyje, prócz dzikich kucyków i owiec. - A mnie się wydaje, że to brzmi jak morze, gdyby tutaj było - powiedziała Mary. - Szumi zupełnie tak samo. - To wiatr jęczy w zaroślach. Na mój gust to dosyć dzikie i pustynne miejsce, choć mnóstwo ludzi je lubi, zwłaszcza gdy kwitną wrzosy. Jechały tak coraz dalej w ciemność. Deszcz ustał, ale zerwał się silny wiatr, który świszczał i wydawał niemiłe odgłosy.
H. F. Burnett ,,Tajemniczy ogród”
2. Wrzosowisko w wyżej wymienionym fragmencie to:
a) pola i góry,
b) dzikie pastwiska,
c) skalne półki,
d) szumiące morze.
3. Mary wydawało się, że słyszy szum morza, gdyż:
a) słychać było krzyki marynarzy,
b) padał obfity deszcz,
c) była burza,
d) wiał silny wiatr.
4. Ludzie lubią wrzosowiska, bo:
a) kwitną tam róże,
b) nigdy nie pada deszcz,
c) kwitną piękne fioletowe wrzosy i janowce,
d) jest cicho i ciemno.
5. „Dzikie pastwiska”, „ w gąszczu kwiatów”, „dzikich kucyków” to:
a) przenośnie,
b) uosobienia,
c) metafory,
d) epitety.
6. Wyraz „wrzosowisko” piszemy przez „rz”, gdyż:
a) wymienia się na „r”,
b) występuje po spółgłosce „w”,
c) to wyjątek,
d) jest to wyraz do zapamiętania.
7. Gdzie Mary się urodziła ?
a) w Anglii
b) w Ameryce Północnej
c) w Indiach
8. Ile było pomieszczeń w domu pana Cravena?
a) 200
b) 20
c) 100
9. Odpowiedz w dwóch zdaniach na pytanie: Czy chciałbyś mieszkać w domu pana Archibalda Cravena? Uzasadnij swoją opinie
Bardzo chciałabym zamieszkać w jego domu. Uważam, że jest to bardzo ciekawe i pełne zakamarków miejsce, mogłabym bawić się tam z Mary i potajemnie zwiedzać dom całymi dniami.