Przeczytaj opinię Boya-Żeleńskiego, tłumacza dzieł Moliera, i wyjaśnij, na czym polega

fenomen francuskiego komediopisarza. Omów cechy jego komedii. Jak rozumiesz

twierdzenie Boya, że Molier jest twórcą życia?

Ze zjawieniem się Moliera komedia włożyła jakby siedmiomilowe buty, aby przebyć drogę od grubych

zaczątków aż do najwyższej dojrzałości. W roku 1659 daje Wykwintnisie, w 1662 Szkołę żon, w 1664

Świętoszka. I oto, w ciągu pięciu lat, od farsy bliskiej jeszcze średniowieczu, tkwiącej

w atmosferze kuglarzy jarmarcznych, doszliśmy do szczytu, którego nie tylko komedia współczesna

nie przewyższyła, ale który może na zawsze pozostanie jej niedościgłym wzorem. [...]

Zadaniem komedii przedmolierowskiej jest bawić; bawić mniej lub więcej wybrednie, ale zawsze

tylko bawić. Molier sprawi, iż, nie przestając bawić, komedia stanie się głębokim stadium duszy

ludzkiej. Stopniowo tradycyjne marionetki, których ślad jeszcze widzimy w pierwszych jego

komediach, zmieniają się w ludzi, w nieśmiertelne typy, żyjące jakby stokrotnie spotęgowanym

życiem ludzkim, skupiające, niczym soczewką, poruszające ludźmi namiętności. [...] Komedia

Moliera,będąc wiekuistym obrazem ludzkości, jest zarazem bogatym i barwnym obrazem ówczesnej

Francji, zarazem drogowskazem dla późniejszej komedii, uczącym ją sztuki wcielania życia na scenie.

Komedia Moliera idzie w głąb. Nie stara się bawić zewnętrzną intrygą, ale odsłonięciem, ujawnieniem

gry wewnętrznych sprężyn duszy.

Zarazem o ile komedia przedmolierowska jedynie bawi, Molier bawiąc – i to bawiąc o ileż lepiej – nie

przestaje na tym, on nas uczy. Nie ma w jego utworach oschłego dydaktyzmu; ale dzięki samej głębi

ujęcia wyłania się z niej nauka, mądrość życia. Nie zawsze to jest owa cnotliwa mądrość, którą do

zbytku czasem częstuje się młodzież – stąd spotykał się Molier z zarzutem niemoralności – jest to mądrość dla ludzi dojrzałych, mających odwagę spojrzeć w oczy życiu. Molier działa jak

doświadczenie, nieraz gorzkie, bolesne, choć w śmiejącej się podane formie.

Toteż w swoim dziele Molier zaciera niejednokrotnie granice między komizmem a powagą życia.

Wesołość była żywiołem tego geniusza komedii, że jednak w drodze do niej była mu busolą prawda,

Molier raz po raz dochodzi do punktu, w którym spoza komicznej maski życie ukazuje mu swoje

poważne, smutne, tragiczne niemal oblicze.

Aby oddać to życie tak, jak on je pojmował, nie mogły mu wystarczyć współczesne formy teatru.

Teatr ten skupiał się na dwóch krańcach: z jednej strony wspaniały heroizm tragedii Corneille’a, z

drugiej dość powierzchowny komizm ówczesnej komedii, będącej – jak wspomniałem – niby teatrem

marionetek o tradycyjnych fizjonomiach i gestach. Między tymi dwoma biegunami było miejsce na

całą prawdziwą „komedię ludzką” – i Molier to miejsce zapełni. Toteż Molier jest ojcem nie tylko

nowoczesnej komedii. Analiza namiętności, poruszających nie jak w tragedii historycznymi

nadludźmi, ale zwykłymi ludźmi w zwykłym środowisku i warunkach codziennego życia – toż to nie co

innego, jak tylko przedmiot nowoczesnego dramatu. I w istocie, Świętoszek, Mizantrop, Skąpiec

zwłaszcza, te wspaniałe komedie Moliera, zawierają w sobie całą istotę dramatu.

Molier obala wszelakie sztuczne granice między rodzajami teatru. Z genialną śmiałością miesza w

swoich utworach rysy poważne, komiczne, smutne, stapia je w jednolitą całość, pod godłem życia i

prawdy. [...]

Molier wreszcie odkrył jeszcze jedną tajemnicę: odkrył w teatrze nową potęgę, jedną

z największych, jakie istnieją, mianowicie zabijać śmiechem, i to śmiechem brzmiącym ze sceny.

Tajemnicę tę znał niegdyś Arystofanes, ale dla nowoczesnej literatury odkrył ją Molier. W ręku

Moliera komedia staje się satyrą, jedną z najgwałtowniejszych, najcelniejszych, jakie istnieją.

A równocześnie piętnując to, co go przejmuje wstrętem, Molier głosi swą twórczością własny ideał

życia. Komedia staje się u niego niejednokrotnie katedrą, trybuną, mównicą. I posiadłszy tę potęgę,

Molier jest nie tylko twórcą komedii; on jest, jak powiedziałem na wstępie, twórcą życia.

Tadeusz Boy-Żeleński, Molier, [w:] tegoż, Szkice o literaturze francuskiej, t. 1, Warszawa 1956, s. 218 - 223



Odpowiedź :

Odpowiedź:

Wyjaśnienie:

Komedie Moliera w jako pierwsze zyskały nową funkcję, w odróżnieniu od komedii powstałych przed twórczością Moliera ich zadaniem było nie tylko bawić i śmieszyć ale także uczyć i wytykać cechy niepożądane w ludziach. Molier robił to w taki sposób że jednocześnie jego komedie uczyły,  ale nie były także suchym, prostym dydaktyzmem, świat jego komedii nie jest kreskówkowym obrazkiem ale realistycznym życiem bohaterów. Sami bohaterowie posiadają nie tylko  budują dydaktyzm ale również  nadają więcej realizmu i budują akcję .Komedie Molierowskie są zbliżone do gatunku satyry, jednak posiadają cechy klasycznego dramatu, starają się uczyć nas jakie postępowanie wyśmiewamy i przestrzegać nas przed takim postępowaniem. Według Tadeusza Boya-Żeleńskiego Molier jest twórcą życia. Rozumiem to jako stwierdzenie iż Molier w swoich dziełach kreuje rzeczywistość ucząc odbiorców jakie postępowanie jest niepożądane i jak zmana zachowania może doprowadzić do szczęśliwego zakończenia. W dziełach wystawianych na scenie stworzył lekcję dla widzów ukazując opinie swoich bohaterów na temat danego niewłaściwego postępowania i dając możliwość przemyślenia swojego postępowania.