Kubaparzy
Rozwiązane

Napisz twórcze opowiadanie ''Dedal i Ikar ''



Odpowiedź :

Odpowiedź:

Działo się to na Krecie za panowania króla Minosa. Dzięki zręcznej polityce władcy państwo rosło w siłę, a lud żył w dostatku i cieszył się pokojem. Do pełni szczęścia parze królewskiej brakowało tylko następcy tronu.

Kiedy wreszcie królowa Pazyfae urodziła dziecko, okazało się, że niewiele ma ono z istoty ludzkiej. Ten pół byk, pół człowiek był stworzeniem tak potwornym, że zagrażał życiu mieszkańców wyspy. Kazał więc Minos wybudować dla niego okazały gmach-więzienie.

Zadanie zrealizował Dedal, wszechstronnie utalentowany Ateńczyk. Wykonywał już zlecenia dla władców innych państw i cieszył się sławą wybitnego budowniczego. Był też ponoć niezrównanym rzeźbiarzem, a wykute przez niego posągi często mylono z żywymi istotami. Dla królewskiego syna, Minotaura wzniósł labirynt o ogromnej ilości komnat i niezwykle splątanej sieci korytarzy. Stwór mieszkał w nim do czasu, gdy mężny Tezeusz pozbawił go życia.

Dobrze było Dedalowi na Krecie, szczególnie że król darzył go ogromna sympatią. Wreszcie jednak budowniczy zapragnął powrócić do ojczyzny. Minos niestety nie wyraził na to zgody – Ateńczyk znał zbyt wiele tajemnic państwowych. Dedal musiał więc poszukać sposobu, by uciec z wyspy. Dzięki bystrości umysłu wpadł na genialny pomysł. Otóż skonstruował dla siebie i swego syna Ikara ogromne skrzydła na kształt ptasich. Wykorzystał pióra ptaków, które zlepił woskiem.

W dniu wylotu Dedal instruował syna, jak bezpiecznie wzbić się w powietrze i szybować w przestworzach. Ostrzegł go przed zbyt wysokim lotem, który zagrażał stopieniem wosku przez promienie słoneczne, oraz zbyt niskim – pióra mogły nawilgnąć i obciążyć całą konstrukcję.

Wzbili się w powietrze, pozostawiając w dole ludzi, którzy z zadziwieniem wpatrywali się w niebo. Byliby pewnie bezpiecznie dotarli do Aten, gdyby nie młodzieńcza bezmyślność Ikara. Chłopak, niepomny przestróg ojca, poszybował hen, wysoko. Zbyt wysoko. Stało się to, przed czym ostrzegał Dedal. Ikar runął na ziemię.

Ojciec odnalazł i pochował ciało syna. Ponoć w dalszej podróży dotarł na Sycylię, a swoimi zdolnościami służył tamtejszemu władcy. Dożył późnej starości, ciesząc się szacunkiem otoczenia.

Na pamiątkę nieszczęścia, do którego doszło w czasie owej brawurowej ucieczki, wyspę, gdzie spoczęły zwłoki chłopca, nazwano Ikarią, a morze obmywające jej brzegi – Ikaryjskim.

Wyjaśnienie:

Inne Pytanie