TEKST DO ZADAŃ: – Jestem szczęśliwy – odrzekł Winicjusz. – Zaprosiłem cię do siebie umyślnie, by ci to powiedzieć.
– Co ci się zdarzyło?
– Coś takiego, czego bym nie odstąpił za imperium rzymskie. To rzekłszy, siadł, wsparł ramię na poręczy krzesła, głowę na ramieniu i począł mówić z twarzą pełną uśmiechów i z jaśniejącym wzrokiem:
– Czy pamiętasz, jak byliśmy razem u Aulusa Plaucjusza (1) i tam po raz pierwszy widziałeś boską dziewczynę, którąś sam nazwał jutrzenką i wiosną? Pamiętasz tę Psyche (2), tę nieporównaną, tę najpiękniejszą z dziewic i z waszych bogiń? Petroniusz patrzył na niego z takim zdziwieniem, jakby chciał sprawdzić, czy głowa jego jest w porządku.
– Po jakiemu ty mówisz? – rzekł wreszcie. – Oczywiście, że pamiętam Ligię.
A Winicjusz rzekł:
– Jestem jej narzeczonym.
– Co?... […] – Więc jeszcze jedno pytanie: czyś został już chrześcijaninem?
– Dotąd nie, ale Paweł z Tarsu jedzie ze mną, aby mi tłumaczyć naukę Chrystusa, a potem przyjmę chrzest, bo to, coś mówił, że oni są nieprzyjaciółmi życia i radości, to nieprawda!
– To tym lepiej dla ciebie i dla Ligii – odpowiedział Petroniusz. Po czym wzruszywszy ramionami, rzekł jakby sam do siebie: – Zadziwiająca jednak rzecz, jak ci ludzie umieją zdobywać wyznawców i jak ta sekta się szerzy.
A Winicjusz odpowiedział z takim zapałem, jakby i sam był ochrzczony:
– Tak! Tysiące i dziesiątki tysięcy są w Rzymie, w miastach Italii, w Grecji i Azji. Są chrześcijanie wśród legii i wśród pretorianów, są w samym pałacu cezara. Wyznają tę naukę niewolnicy i obywatele, ubodzy i bogaci, plebs i patrycjat. […] Tak, ta nauka ogarnia świat i ona jedna może go odrodzić. Nie wzruszaj ramionami, bo kto wie, czy za miesiąc lub za rok sam jej nie przyjmiesz.
– Ja? – rzekł Petroniusz. – Nie, na syna Lety! Ja jej nie przyjmę, choćby w niej tkwiła prawda i mądrość zarówno ludzka, jak i boska... To wymagałoby trudu, a ja się nie lubię trudzić. To wymagałoby zrzeczeń się, a ja się nie lubię niczego w życiu zrzekać... Z twoją naturą, podobną do ognia i ukropu, zawsze mogło się coś podobnego przytrafić, ale ja? Ja mam swoje gemmy (3), swoje kamee (4), swoje wazy i swoją Eunice. W Olimp nie wierzę, ale go sobie urządzam na ziemi i będę kwitnął, póki mnie nie przeszyją strzały boskiego łucznika lub póki mi cezar nie każe otworzyć sobie żył. Ja nadto lubię woń fiołków i wygodne triclinium (5). Lubię nawet naszych bogów... jako figury retoryczne, i Achaję, do której wybieram się z naszym otyłym, cienkonogim, nieporównanym, boskim cezarem, Augustem, Periodonicesem... Herkulesem, Neronem!...
To rzekłszy, rozweselił się na samo przypuszczenie, że mógł- by przyjąć naukę rybaków galilejskich, i począł półgłosem śpiewać:
W zieleń mirtową owinę jasny miecz mój,
W ślad Harmodiosa i Arystogitona (6)...
Lecz przerwał, gdyż wywoływacz dał znać, że przybyła Eunice.
ZADANIE 4.
Przypomnij sobie losy związku Ligii i Winicjusza. W trakcie jakiego wydarzenia w bohaterach narodziło się wzajemne uczucie?
A.Pobyt Marka u Aulusa Plaucjusza i jego żony.
B. Pojedynek Ursusa z turem.
C. Orgia u Nerona.
ZADANIE 6.
Dokończ zdanie. Wybierz właściwą odpowiedź spośród podanych.
Reakcją Petroniusza na wyznanie Winicjusza jest
A. oburzenie.
B. przerażenie.
C. zdziwienie.
D. rozbawienie.
ZADANIE 7.
Uzupełnij zdanie, wybierając właściwe odpowiedzi spośród A lub B oraz C lub D.
Opisując Ligię, Winicjusz używa A/B, bo chce w ten sposób C/D.
A.porównań C. opisać jej niezwykłą urodę
B.metafor D. opisać jej dobry charakter
ZADANIE 11.
Dokończ zdanie. Wybierz właściwą odpowiedź spośród podanych.