- odwołuję się do "Oskara i Pani Róży". Pani Róża pomogła Oskarowi uwierzyć w to, że jeszcze kiedyś może być szczęśliwy i pozwoliła mu godnie spędzić ostatnie dni życia.
argumenty:
- skoro czynimy innych szczęśliwymi, nasze otoczenie - przyjaciele, znajomi, rodzina będą mieli zaspokojone potrzeby i będą chętniej pomagać nam - więc nie tylko oni będą szczęśliwi, ale też my razem z nimi
- czasami potrzebna jest tylko jedna osoba, która wyciągnie inną z "dołka emocjonalnego", z depresji. Taka osoba jest w stanie później zmieniać świat na lepsze
- jeśli pomagamy innym, sami czujemy się szczęśliwsi. Czujemy się lepszymi ludźmi, którzy spełniają jedną z podstawowych wartości człowieka - niesienie pomocy i bycie dla innych dobrym
liczę na naj i dziękujkę :)