W dniu moich 18 urodzin odbyło się wesele bogini morskiej Tetydy ze zwykłym śmiertelnikiem Peleusem. Na imprezie byli bogowie Olimpu, Muzy i Nereidy. Wszyscy bawili się świetnie z wyjątkiem jednej bogini, niezgody, Eris . Kobieta postanowiła popsuć imprezę i rzuciła jabłko z napisem ,, Dla najpiękniejszej ‘’. Spowodowało to zamieszanie . Wszystkie kobiety rzuciły się na jabłko . Pokłóciły się ze sobą. W końcu pozostały trzy boginie, które pretendowały do tytułu najpiękniejszej: Hera, Atena i Afrodyta. Zeus wezwał mnie i powiedział , że Parys musi wybrać . Byłem w szoku a co dopiero Parys . Poszliśmy do niego . Boginię się przedstawiły . Każda z nich próbowała nakłonić Parysa żeby wybrał właśnie ją . W końcu zdecydował , że wybierze Afrodytę . Myślę , że ta decyzja była słuszna . Parys po wybraniu Afrodyty stał się szczęśliwszy . Gdyby wybrał bogactwo zamiast miłości był by nie szczęśliwy . Uważam , że to była dobra decyzja w jego życiu . Codziennie się uśmiechał . Co wychodziło mu na plus . Widać było , że był po prostu szczęśliwy .