Pokoloruj
Rozwiązane

napisz opowiatanie o dzieciach które znalasły brótneko psa a na ztępnie go zaniozły do ,ale mama zauwaszyła go i się bszestrażyła!



Odpowiedź :

Odpowiedź:

Pewnego dnia, daleko za górami, za lasami żył sobie piesek Szarek. Gdy był bardzo mały, opuścił swój psi domek, by poznawać wielki świat. Od zawsze był ciekawski. Jego mamusia na początku się przestraszyła, gdy go nie mogła znaleźć, ale wiedziała, że jest silny i nic mu nie grozi.

- Tutaj dopisz, co robił oraz w jaki sposób nagle pojawił się w miasteczku Zielonowo.

- Bartek, patrz! Piesek! Brudny jest. - krzyknęła Zosia do swojego brata.

- O nie! Co my z nim zrobimy? Wygląda na bardzo przyjaznego, ale czy mama zgodzi się, abyśmy się nim zaopiekowali? - powiedział Bartek.

Po namyśleniu się, rodzeństwo zdecydowało się przyjść z Szarkiem do mamy. Był on bardzo brudny, ale nie zwracali na to uwagi.

- Tutaj dopisz rozmowę Zosi i Bartka na temat tego, w jaki sposób ich mama może zareagować na Szarka.

Zosia zobaczyła w kuchni mamę, więc pobiegła do niej z pieskiem. Gdy kobieta zauważyła Szarka, bardzo się przestraszyła. Rodzeństwo zaczęło się śmiać.

- Mamo, czy możemy się zaopiekować Szarkiem? - zapytał się Bartek. Obawiał się najgorszego.

- Oczywiście, że tak! Ale najpierw go wymyjcie! Dopiero co posprzątałam dom! - odpowiedziała mama.

Nagle do pomieszczenia wszedł tata. Również on się zgodził na pieska.

I wszyscy żyli razem i szczęśliwie.

Wyjaśnienie:

Odpowiedź:

Pewnego dnia, w sobotni deszczowy wieczór Katie i Alik wyruszyli do parku żeby ochłonąć po wczorajszych zawodach. Dzieci szły w milczeniu aż w końcu Katie się odezwała.

-Wiesz co? Chciałabym mieć psa. Takiego ślicznego, rasowego..

-Przestań w końcu marudzić! Dobrze wiesz, że mama się nie zgodzi. - mruknął Alik.

-Dlaczego ty zawsze dostrzegasz tylko same minusy?!

Dzieci długo się kłócili aż w pewnym momencie usłyszeli rozpaczliwe wycie.

Kiedy byli coraz bliżej na miejscu, tym głośniejsze było szczekanie.

Dziewczynka na wszelki wypadek schowała się za plecami brata.

Nagle rodzeńswo dostrzegło małego, brudnego kundelka na ulicy który siedział i wył, jakby jego właściciel go porzucił na ulicy.

-Jeju, taki sam piesek jaki sobie wyobrażałam, tylko nie rasowy! - szepnęła Katie. - Jak myślisz, Alik, weźmiemy go ze sobą do domu? Spójrz! Jest taki smutny..

-Sam nie wiem.. przecierz mama się nie zgodzi - zamyślił się chłopiec.

-A może jednak? no chodź! Chociaż sprawdźmy czy da się pogłaskać.                            Po krótkim czasie dzieci zaniosły po kryjomu pieska do domu, lecz kundelek nagle bez powodu zaczął szczekać. Mama niestety  poszła  to sprawdzić i jak go zobaczyła to się przestraszyła i zaczeła krzyczeć.

Koniec

mam nadzieję, że Ci się spodobało!

Wyjaśnienie: