Alpaka8766
Rozwiązane

Zrób referat z muzyki na temat hip hopu​



Odpowiedź :

Odpowiedź:

Ojcem chrzestnym hip hopu jest Kool DJ Herc. Urodził się w Kingston na Jamajce a 12 lat później, w 1967 roku, przeniósł się do Południowego Bronxu (Nowy Jork), by tam nieświadomie rozpocząć proces tworzenia się tej kultury. Sposób grania, który do tej pory sprawdzał się w jego rodzinnych stronach, nie uzyskał poparcia wśród lokalnej społeczności. Herc przeniósł więc graną muzykę w przypadkowe miejsca 'na powietrzu'. Zaczęło się od 1520 Cedric Avenue, a potem miało kontynuację m.in. w lokalnych parkach. Wkrótce jednak zainteresowanie DJ'a skupiło się nie na całych utworach, dzięki którym rozkręcał imprezy, ale na ich wycinkach. Na tych momentach, kiedy ustawały wokale, a grał jedynie bit. Jego pragnienie, by uchwycić ten moment na dłużej okazało się dla hip hopu bardzo istotne. Według relacji ludzi był on pierwszym dj'em, który potrafił kupować dwie takie same płyty jedynie dla 15-sekundowego wycinka. Identyczne utwory grał na oddzielnych gramofonach, najpierw puszczając dany urywek (tzw. "break beat") z jednego, potem z drugiego i tak cały czas, na zmianę. Szukał wszędzie, żeby znaleźć odpowiedni fragment na swoje imprezy. Nie obchodził go rodzaj muzyki, ponieważ jedynym czego potrzebował, ba mała cząstka kompozycji. Nieustannie rozbijał i sklejał znalezione dźwięki, używając adapteru jako instrumentu muzycznego. Szybko stał się katalizatorem hiphopowego stylu życia.

Dzieciaki z Bronxu i Harlemu uwielbiały jego styl, który dał początek pojęcia "b-boy" (rozwijane wtedy różnorako: beat boy, break boy, Bronx boy). Breaki Kool Herca inspirowały ich tak bardzo, że wkrótce stworzyli break dancing. Razem byli esencją hip hopowego ruchu i stylu życia. Sposób w jaki tańczyli, ubierali się, chodzili i rozmawiali był unikalny, odmienny od tych, które ówcześnie przejawiali zarówno artyści jak i fani disco. Herc był w owych czasach bardzo popularny. Wśród innych DJ'ów spowodowało to chęć rywalizacji z jego umiejętnościami. Nie byli jednak w stanie pobić jego sprzętu muzycznego, który uchodził za najgłośniejszy w okolicy. Stopniowo kręcenie płytami stawało się coraz bardziej intensywne i Herc nie miał już tyle czasu na mówienie do tłumu i rozkręcanie imprez. Potrzebował kogoś innego, by pomógł mu i przejął rolę tzw. mistrza ceremonii (MC). Coke La Rock i Clark Kent zostali pierwszymi ludźmi, którzy się tego podjęli. Uformował się pierwszy 'emcee team' - Kool Herc and the Herculoids.

Na początku ich rolą było przedstawienie DJ'a, zaprezentowanie jego muzyki i podtrzymywanie uwagi i podekscytowania publiczności. Później zaczęli mówić między piosenkami, namawiali do tańca, żartowali i opowiadali anegdoty. Pozdrawiali także członków publiczności, gdyż modnym było, by znać ludzi, którzy przychodzili na 'block parties'. Kiedy dj pozdrawiał bawiące się osoby, one odwdzięczały się tym samym i żywiołowo reagowały. Oprócz muzyki można było zatem usłyszeć okrzyki w stylu: "Yo this is Kool Herc in the joint-ski saying my mellow-ski Marky D is in the house". Rap się stopniowo przeobrażał, by nie stanowić jedynie skandowania, a być czymś na kształt małych limeryków. Późniejsze rymy stały się bardziej misterne, a refrenów takich jak np. "Yes yes y'all, albo 'one two y'all to the beat y'all" używano kiedy mc 1 potrzebował wymyślić nowe rymy. Te z pozoru prozaiczne 'wypowiedzi' także wymagały wysiłku. Mele-Mel wielokrotnie opowiadał jak działali ówcześni raperzy, kiedy spędzali długie godziny ćwicząc rymy i styl. Stawką było zdobycie 'propsów' (slang. pochwał) za rozkręcanie imprezy. W późnych latach 70'tych i wczesnych 80'tych, artyści nie wychodzili po zagraniu jednej czy dwóch piosenek. 'Byli na mikrofonie' przez całą noc. 2

Rap zafascynował młodzież z kilku powodów. Każdy mógł wyrazić swoje uczucia i myśli poprzez muzykę. Poza tym mógł to robić ktokolwiek. Nie potrzebował instrumentów muzycznych, wystarczył mu sam głos potrzebny do składania różnych tekstów. Hip Hop nie miał również żadnych określonych reguł. Można było rymować o ulicy, o rodzinie i o czymkolwiek się chciało. Ta muzyka była dla ludzi czymś wspaniałym. Mogli śpiewać wtedy, kiedy im się tylko zachciało. Każdy tworzył swój własny styl, lub po prostu ściągał od kogo innego. Jednak za każdym razem było to coś odmiennego, coraz lepszego. Raperzy wymyślali swoje rymy spontanicznie. Choć nikt nie uczył się całości na pamięć, ani nie czytał z kartki, dziś wiadomo, że większość pionierów takich jak Mele-Mel czy Kurtis Blow przygotowywała wcześniej swoje teksty. To jednak nie przeszkadzało głównej idei takiej działalności. Chodziło o zaprezentowanie siebie, układanie wymyślonych na poczekaniu wersów w logiczną całość, pokazanie umiejętności w dokładnym wpasowywaniu rymów w bit i swojego stylu.

Wyjaśnienie:

Mam nadzieję, że pomogłam liczę na najjj