Odpowiedź:
Młodzież z racji tego, że jest początek roku szkolnego prowadzi rozmowy o plusach i minusach powrotu do szkoły. Moje odczucia w chwili obecnej są mieszane, lecz skłaniałabym się za opcją nauki stacjonarnej tak jak było przed pandemią. To za czym najbardziej tęskniłam to kontakt z rówieśnikami. Zamknięci w czterch ścianach, codziennie lekcje przed monitorem to był istny koszmar. Przez zdalną naukę rozleniwiłam się. Śniadanie jedzone w czasie lekcji bo późno wstałam , kamerka" nie działała" więc siedzialam albo leżałam w piżamie. W takim tempie to zdziczejemy a depresja murowana. Dziwne uczucie było 1 września patrząc na moją klasę, zauważyłam że na nowo musimy się dotrzeć i otworzyć przed sobą. W trybie stacjonarnym mam pewną rutynę i obowiązek doprowadzenia się do ładu przed szkołą. To co dla mnie jest ważne to również bezpośredni kontakt z nauczycielem. Nie wiem jak to się dzieje ale w klasie zawsze "coś" w głowie mi zostanie a na zdalnych tak nie było. Powrót do szkoły jest dobrym posunięciem mam tylko nadzieję że wytrwamy w murach szkolnych do końca roku szkolnego bez przymusowych przerw.
Wyjaśnienie:
