Odpowiedź:
Pewnego przyjemnego dnia w szkole, szedłem sobie po korytarzu. Szedłem z nowymi podręcznikami do klasy. W pewnym momencie się przewróciłem. Na szczęście ze mną szedł mój kolega z ławki, spytał się:
-Nic ci nie jest?
-Trochę boli mnie kostka-powiedziałem
-To ja pójdę do klasy powiedzieć pani co się stało, zaraz wrócę!
Po chwili mój kolega zaprowadził mnie do pielęgniarki. Na szczęście skończyło się tylko na stłuczeniu.
-Wielkie dzięki, gdyby nie ty nie doszedłbym tu
-Nie ma za co, przyjaciele powinni się wspierać!
Tak szybko napisane, ale mam nadzieję że się przyda i że ci pomogłem :)
Wyjaśnienie:
