Rozwiązane

może być cos takiego?
Czy wizerunek mordercy w książce "Próba niewinności oraz"Dom Zbrodni" jest podobny.
Po przeczytaniu lektur "Próba niewinności" oraz "Dom zbrodni" dochodzę do wniosku, że autorzy mieli nieco odmienne zdania na temat mordestw. Należy pamiętać, że morderca to osoba która zabrała czyjeś życie narażając innych na cierpienie i niepotrzebny ból. Postaram się to udowodnić owołując się do wymienionych lektur.
Uważam, że w powieści pt"Dom zbrodni morderca jest można powiedzieć usprawiedliwiany słowami np."czasem zdaje się że mordercy popełnili zbrodnię przypadkowo". Słowa te mają pokazać, że teoretycznie mordercy to nie są źli ludzie. Po prostu popełnili błąd jednak należy pamiętać, że świadomie czy nie świadomie ktoś pozbawił ofiarę życia. Jest to zachowanie karygodne i nie da się naprawić czynu który się popełniło, jeżeli pozbawimy kogoś życia nie pomoże zwykłe przepraszam, ponieważ rodzina ofiary przez następne lata będzie przeżywała traumę.
Z tego utworu można się dowiedzieć, że mordercy" to bardzo mili ludzie czasem ma się wrażenie, że mili ludzie popełnili zbrodnię przypadkowo". O tym, że morderstwo jest złe wie niemal każdy tylko mordercy uważają, że ich zabójstwo było spowodowane innymi przykrymi sytuacjami np w powieści pt"Próba niewiiności" Bohaterka do której przyszedł detektyw będzie miała zapewne traumę do końca życia ze względu na to, że została posądzona o coś czego nie zrobiła. A morderca kpił sobie z uczuć innych i wprowadzał detektywa na coraz to nowy czasem fałszywy trop. Mordercy są to według mnie ludzie bez serca ponieważ ludzie odbierający czyjeś "serce" zabijają swoje własne.
Inna sytuacja jest w powieści pt. Próba niewinności tam morderca nawet nie próbuje się usprawiedliwiać nie próbuje się usprawiedliwiać. Dlaczego? Ponieważ jest tchórzem, nie ma sumienia ani godności przyznać się do błędu. Jest pozbawiony żadnego poczucia winy, tacy mordercy są to "zwierzęta" ponieważ myślę,że człowiek różni się od zwierząt jedną rzeczą ma uczucia: odczuwa strach, lęk, miłość. Człowiek który z zimną krwią jest w stanie odebrać czyjeś życie jednocześnie uciekając przed odpowiedzialnością za swoje czyny nie powinien nazywać się człowiekiem.
Jak wynika z moich rozważań wizerunek mordercy kreowany w obu powieściach różni się od siebie. Mają trochę wspólnych cech jednak jest odmienny ponieważ w jednej książce zostali pokazani mordercy którzy przyznali się do winy i rozumieją co zrobili a w drugiej mordercy uciekający przed odpowiedzialnością.