Odpowiedź :
Jestem Jacek Soplica, starszy brat Sędziego. Przez grzechy młodości, zakochany w Ewie zmuszony zostałem do opuszczenia Litwy. Dla zmazania winy zabójstwa Stolnika Horeszki, który nie widział we mnie godnego kandydata na zięcia, postanowiłem poświęcić się walce o wolność ojczyzny. Wdziałem habit i pod imieniem ksiądz Robak wróciłem na Litwę, by zorganizować powstanie.
Wierny sługa Horeszki Gerwazy, poprzysiągł zemstę na całym moim rodzie za śmierć pana.
Gerwazego Rębajło, klucznika na zamku Horeszki spotkałem po powrocie na Litwę, po długiej nieobecności. Kiedyś był to człowiek dość wesołego usposobienia, teraz to milczący i ponury starszy wiekiem szlachcic, z łysą głową, choć czerstwy. Popularny w okolicy z powodu mnóstwa przydomków, które posiadł: Scyzoryk, Szczerbiec, Mopanku, Półkozic.
Okazało się, że nadal mieszka samotnie w zrujnowanym zamku.
To inteligentny człowiek, potrafiący przekonać do swojego zdania innych. Wiem, że tak było podczas narady w Dobrzynie, gdzie tak zgrabnie potrafił zagrać na emocjach zebranych, że niemal bezwyjątkowo zgodzili się na udział w zajeździe na Soplicowo.
Przekonałem się, że Gerwazy jest doskonałym i odważnym żołnierzem, mistrzowsko władającym wielkim rapierem, czego dowiódł w czasie bitwy z Moskalami, w którą przerodził się zajazd.
Choć Gerwazy pałający zemstą, zataił przebaczający gest Stolnika wobec mnie, przed jego śmiercią, zdołał przebaczyć mi i pogodzić się ze mną.
Klucznik w gruncie rzeczy nie jest złym człowiekiem, co widać doskonale w jego relacjach z Zosią, którą kocha ponad życie.