Odpowiedź :
Odpowiedź:
Róża Kowalska wraz ze swoim bratem bliźniakiem szła przez park aby dojśc do szkoły. Była bardzo tym podekscytowana, bowiem do jej klasy dołączy dziś nowa osoba. Nikt nie wie nawet imienia osoby. Jest ona dla niech tajemnicą.
Róża wchodzac do szkoły przywitała się z koleżankami i kolegami z klasy idąc za nimi do odpowiedniej sali lekcyjnej gdzie mieli mieć lekcję.
Usiadła szybko przy drugiej ławce z rzędu od okna. Nikt się do niej nie dosiadł zresztą jak zawsze. Róża była bardzo nielubiana w swojej klasie, przez jej włosy, które miały rudy, można powiedzieć, że wręcz czerwony kolor.
Po rozpakowaniu się do sali weszła nauczycielka wraz z nią osoba. Była to dziewczyna o czarnych jak smoła włosach:
—Przedstaw się— powiedzia Pani Jagoda, będącą nauczycielka języka polskiego oraz jednocześnie wychowawcą klasy siódmej B. Klasy do której chodziły bliźniaki.
—Cześć, jestem Veronica. Przyjechałam tutaj z Wielkiej Brytanii. Mam młodszą siostrę- Betty. Proszę Pani mogłabym usiąść z ta dziewczynką w drugiej ławce?— zapytała. Cała klasa Była zdziwiona pytaniem dziewczyny.
—Oczywiście.
Veronica podeszla do ławki i usiadla na krześle. Rozpakowała się po czym uśmiechnęła się promiennie do sąsiadki.
—Hej, chciałabyś być ze mną organizatorka jesiennych spotkań. Są to spotkania z uczniami młodych klas, którzy są nieśmiali. W Wielkiej Brytanii tez organizowałam takie. Potem dostawałam wiadomości z podziękowaniami.— szepnęła. Róża czasami nie rozumiała pewnych słów wypowiedzianych przez dziewczynę, ale nie przejmowała się tym zbytnio. Ucieszyła ją propozycja, którą złożyła dziewczyna.
—Z chęcią. Kiedy zaczynamy?— zapytała. Widac było na twarzy Veronici promienny uśmiech.
—Jutro. Jesienne spotkania sa super. Uwierz mi. Twoje przezwisko to Dawa, pasuje?
—Pasuje. Juz sie nie mogę doczekać tych jesiennych spotkań— powiedziała Róża. Razem z Veronicą zaczęły uważnie sluchac na lekcji, aby nie mieć problemów z napisnaiem diagnozy na koniec roku, która miała się odbyć jutro dwudziestego pierwszego września dwutysięcznego dwudziestego roku.