Odpowiedź :
Odpowiedź:
Był jasny i słoneczny dzień więc wybrałam się na spacer do pobliskiego lasu. Spacerowałam wąskimi uliczkami zajadając się ciastkami przygotowanymi przez mamę. W pewnym momencie zawiał wiatr i zrobiło się ciemno. Niebo przeszyła błyskawica i zaczął lać deszcz. W pierwszym momencie nie zdawałam sobie sprawy z tego co się dzieje. Byłam wystraszona, że jedyne co robiłam to stałam w miejscu. W końcu przypomniałam sobie, że w czasie burzy nie wolno znajdować się w pobliżu drzew. Moje ciało było rozgrzane i działało pod wpływem silnej adrenaliny. Biegłam czym prędzej w kierunku domu. Mięśnie stawiały opór, ale za wszelką cenę biegłam ile sił w nogach. Na szczęście historia skończyła się dobrze i bezpiecznie trafiłam do mieszkania. Jednak na zawsze zapamiętam ten dzień, jako małą życiową tragedię. Wtedy w mojej głowie eksplodowało tysiące zmartwień, ale cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło.
Wyjaśnienie: