Napisz do 10 zdań na temat szalenstwa w moim życiu



Odpowiedź :

  • przydarzylo mi sie kiedys cos, a nie pamietam czy to była zima ostatnia, czy 2 lata temu, ale była to ta zima bardzo śnieżna, gdzie zaspy po prostu leżały na poboczach robiąc z chodników czy uliczek pobocznych wąskie tunele  wjechałam w taką uliczkę, po bokach do tego obstawioną samochodami, niektóre zasypane chyba od początku zimy i tak stały do wiosny  i tam było tak wąski, że nie można było sie minąć autem i trzeba bylo wjechać na chodnik, w pewnym momencie nie było gdzie wjechac, do stal wielki bus, a naprzeciw zaczelo coraz wiecej samochod dojezdzac i sie zaczopowalo i co bylo, ze zaczeli sobie wzruszac wszyscy ramionami, trąbić i jeszcze gadać na tego od busa, zeby gdzies wjechał, ale on bez skrzydeł nie miał szans , ja juz sie gotowałam na ułomność ludzi i po prostu wyparowalam z samochodu, stanelam naprzeciw chyba 3 juz w kolejce i mowie, zeby cofali, szybko polecialam na róg, zeby inni nie wjezdzali, brnelam troche w sniegu, musiałam krzyknąć do jednego że trzeba myslec mozgiem, a nie dup.. i pomoglo, tamci cofneli, ten przede mną mogl ruszyc, to i reszta za nim i jakoś z tego sie udalo wyjść
  • Podróż stopem po Polsce.Tak bez celu.Każda noc w innym mieście.Dużo śmiechu,świetne towarzystwo,nowe znajomości,przygoda życia,totalny spontan.
  • zjedzenie Michałka w Biedronce i zostawienie pustego papierka
  • Dzwonienie po ludziach i umawianie ich na randki