hejka kochani!<33
Mam do was prośbe pomożecie mi w zadaniu?
Jeśli tak to super
Napisz opowiadanie pt,, Mój najgorszy dzień w życiu,,
Z górki dziękuje daje najj



Odpowiedź :

„Mój najgorszy dzień w życiu”
Był to piękny listopadowy poranek, a przynajmniej taki się wydawał, gdy dopiero co wstałam z łóżka. Czułam się wspaniale i myślałam, że już nic nie zniszczy mi tego dnia. Kiedy już się ubrałam i byłam w drodze do szkoły, zaczęły się pierwsze kłopoty. Zaczął padać deszcz. Lecz nie tak normalnie, to po prostu była ulewa. Ni z tąd ni z owąd, deszcz nagle runął wprost na moją głowę. Ruszyłam szybko w stronę szkoły i przeklinałam pogodę. Udało mi się dojść do szkoły. Być może byłam cała przemoczona a moja fryzura, nad którą siedziałam ponad 10 minut była zniszczona ale udało się. W szatni zdjęłam mokrą kurtkę i starałam się poprawić przemoczoną fryzurę.
- Nie jest najgorzej - starałam się przekonać samą siebie.
Doszłam pod sale lekcyjną gdzie już czekała moja najlepsza przyjaciółka Ania. Przywitałam się z nią i już poprawił mi się humor. Rozmawiając wesoło czekałyśmy na naszą wychowawczynię, która uczyła języka angielskiego. Jednak ku naszemu zdziwieniu zamiast pogodnej kobiety w średnim wieku, pod sale podeszła młoda, lecz wredna nauczycielka z podstępnym uśmiechem. Jęknęłam z niezadowolenia. Była to nasza nauczycielka z matematyki. Gdy tylko weszłyśmy do sali, ona od razu kazała nam wyjąć karteczki i zrobiłam nam najtrudniejszą kartkówkę z matematyki jaką miałam w życiu. Ten dzień był coraz gorszy. Przetrwałam lekcje, pomyślałam sobie „już tylko wf i do domu”. Lecz niestety ten wf był jeszcze gorszy niż mogłam się spodziewać. Przez całą lekcje biegaliśmy, bez minuty przerwy. Po lekcjach oczywiście znowu wracałam w deszczu, gdyż deszcz nie miał zamiaru przestać padać. Kiedy już byłam w domu i położyłam się na łóżku, wiedziałam że był to najgorszy dzień w moim życiu.

Mam nadzieje ze ci się spodoba :)
Nie jest perfekcyjnie ale mam nadzieje ze chociaż będzie dla ciebie inspiracją.