Odpowiedź :
Odpowiedź:
Jak zawsze wstałem wczesnym rankiem, w sumie to nie mogłem spać, ponieważ musiałem zrealizować plan, który sobie wymyśliłem. Dzisiaj odbyła się moja wielka akcja. Miałem zdjąć niemiecką tablicę z pomnika Mikołaja Kopernika w Warszawie. W ten sposób chciałem uczcić Jego urodziny. Postanowiłem najpierw opracować plan. Tydzień przed urodzinami, tzn. wczoraj poszedłem pod pomnik Kopernika, żeby go obejrzeć i wymyślić jak odkręcić niemiecką tablicę. Miałem wiele obaw , że coś się nie uda, ktoś mnie przyłapie, ponieważ pomnik stał w bardzo złym miejscu, naprzeciwko Komendy Głównej hitlerowskiej policji oraz u styku ruchliwych warszawskich ulic. Żeby obejrzeć śruby musiałem wejść na pomnik. Jednak wszystko poszło gładko. Byłem zdziwiony, bo wszystkie śruby odkręcały się bardzo łatwo, bez żadnego oporu. Nagle płyta z głośnym łoskotem spadła na ziemię. Byłem przerażony hałasem. W jednej sekundzie zeskoczyłem z pomnika i się za niego schowałem. Jednak nikt niczego nie zauważył i niczego nie słyszał. Pomyślałem,że muszę ukryć płytę. Zdjętą tablicę z niemieckim napisem schowałem głęboko w śniegu, wróciłem do moich towarzyszy, szczęśliwy , że mi się udało .
Wyjaśnienie: