Odpowiedź :
Syzyf był człowiekiem i ulubieńcem bogów. Bogowie mieli do niego słabość, zapraszali go na uczty do Olimpu. Syzyf podkradał jedzenie bogów- nektar i ambrozję, a później na swoich ucztach dawał je ludziom. Bogowie wiedzieli o tym, lecz przymykali na to oko. Syzyf był straszną gadułą. No i pewnego dnia, gdy był na uczcie u bogów, usłyszał jakiś sekret, którym Bogowie nie chcieli się dzielić z ludźmi. Syzyf wygadał ten sekret ludziom i Bogowie zdenerwowali się na niego i odebrali mu życie. W hadesie- krainie umarłych Syzyf jęczał i stękał na władcę tej krainy, narzekając na złą żonę, która nie pochowała go godnie. Władca Hadesu wzruszył się losem Syzyfa i na chwilę zwrócił mu życie. Syzyf jednak uwięził bożka śmierci, który później miał go zabrać z powrotem do Hadesu i żył sobie dobrze, ucztując. Kiedy bogowie to zauważyli, w ramach kary zesłali Syzyfa do Hadesu. Syzyf miał tam wnieść na górę wielki, ciężki głaz. Lecz zawsze, tuż przed szczytem, głaz spadał i Syzyf musiał go wtaczać od nowa. Tą pracę miał już wykonywać na wieki.