Odpowiedź :
Dzisiaj jest mój znienawidzony dzień ,czyli wizyta u dentysty . Poszedłem umyć zęby, tak dokładnie by się znowu stomatolog nie przyczepił. Wizyta u dentysty to jedyny dzień w roku kiedy żałuje za moje obżarstwo i obiecuję poprawę ale zawsze wychodzi jak zwykle. Kiedy zawołała mnie mama wszedłem do samochodu i z bólem w sercu czekałem jak dojedziemy.(56)
Kiedy wysiadłem z auta i czekałem aż nadejdzie moja kolej mama uzupełniała kartę odnośnie moich objawów z koronawirusa . Mnie ta zaraza już wkurza ,ale nic na to nie poradzę. W końcu wywołano moje imię co wywołało u mnie paraliż serca, jednak wejść musiałem i usiadłem na fotel.(104). Kazano mi otworzyć buzie a pan doktor miał pretęsję, że jem za dużo słodyczy .Łatwo mu powiedzieć ja jego zębów nie widzę a on moje może męczyć. Lekarz powiedział że musi mi wyrwać trójkę a ja prawie zemdlałem z bólu . To znieczulenie nic nie daje mówi tak by za nie policzyć podwójnie !
Kiedy wsiadłem do samochodu pojechałem do KFC i od jutra zaczynam djetę! (jak co roku)