Odpowiedź :
Odpowiedź:.
Pewnego słonecznego dnia, wyglądając za okno ujrzałem kulejącego psa.
Szybko wybiegłem z domu, pies zaczął szczekać, przestraszyłem się, chciałem mu pomóc, ale bardzo się bałem. W końcu podeszłem do niego, wziąłem go na ręce i zaniosłem do domu. Moji rodzice nie byli zadowoleni.
Co to jest? - zapytali.
Nie rozmawialiśmy o tym!? - dodali.
Zaczełem opowiadać im całą historie.
Zdecydowali, że Łatek pójdzie do schroniska. Bardzo mnie to zabolało.
Zakochałem się z nim od pierwszego wejrzenia. Był tylko on i ja. Wreszcie to zauważyli. Po kilku dniach zdecydowali, iż zatrzymamy Łatka. Skakałem z radości.
Dziękuję!! - krzyczałem bez ustanku
Do dziś pamiętam te historie, a Łatek wciąż jest z nami.
Wyjaśnienie: