Można interpretować jego koniec na wiele sposobów, jednak myślę, ze kazda opinia będzie kierowała się ku sprawiedliwości, jaką dostarcza nam los. Niemieckie władze wyrządzały okrutne czyny dla Żydów oraz Polaków poprzez zamykanie ich w obozach pracy, gnębienie i mordowanie. Niemieccy oficerowie patrzyli na te zdarzenia z góry bez żalu i współczucia. Dopiero gdy ich rodak, a dokładnie syn oficera poniósł przez przypadek śmierć w jednym z takich obozów, to oficer zrozumiał, co tak naprawdę czynił i co czuli ludzie innego pochodzenia podczas ich zbrodni. Parafrazując, los jest sprawiedliwy i nawet jeżeli w pewnej chwili czujesz się lepszy od innych i to wykorzystujesz, to i tak w przyszłości czeka cię za to kara. Powinniśmy każdą osobę traktować tak samo.
