opowiadanie o Orfeuszu i Eurydyce max 100 słów​



Odpowiedź :

Była sobie pewna para- Orfeusz i Eurydyka. Orfeusz był obdarzony pięknym głosem i sprawnymi palcami. Ludzie słyszący jego śpiew i grę na lirze zamierali w bezruchu, byli tam po prostu zauroczeni. Eurydyka była małżonką Orfeusza, przepiękną nimfą, każdy kto na nią spojrzał, chociażby na krótką chwilę, od razu się w niej zakochiwał. Pewnego dnia pewien młodzieniec- Aristajos- zauroczył się piękną Eurydyką. Nimfa chciała przed nim uciec, lecz podczas biegu niefortunnie nastąpiła na węża, który swoim jadem ją zabił. Jej zraniony mąż postanowił wybrać się do podziemnego królestwa- Hadesu- po to, by zabrać za nią swą ukochaną. Wiedział, że nie mógł jej zawieść teraz, kiedy umarła, ponieważ tylko jej miłość trzymała go przy życiu i uczłowieczała.
Bogowie Hadesu postanowili zwrócić Orfeuszowi Eurydykę. Jednak postanowiono mu jednak warunek, a mianowicie, podczas drogi powrotnej nie mógł się on odwrócić, nie mógł spojrzeć w tył, nie mógł mówić ze swoją żoną. Ruszyli. Szli tak w bezruchu dłuższą chwilę. Orfeusz czuł, że jego wola słabnie, czół, że już za moment się odwróci. I stało się tak, jak się tego spodziewał, gdy się odwrócił nikogo już za nim nie było.