„Jako oliwka mała pod wysokim sadem
Idzie z ziemie ku górze macierzyńskim szladem,
Jeszcze ani gałązek, ani listków rodząc,
Sama tylko dopiro szczupłym prątkiem wschodząc;
Tę, jesli ostre ciernie lub rodne pokrzywy
Uprzątając, sadownik podciął ukwapliwy,
Mdleje zaraz, a zbywszy siły przyrodzonej,
Upada przed nogami matki ulubionej.
Takci sie mej namilszej Orszuli dostało”
__________________________________
słowa kluczowe dla porównania zostały pogrubione; cały niepodkreślony fragment ma charakter małego opowiadania, charakterystycznego dla porównania homeryckiego
"O zła Persefono, < apostrofa
"Mogłażeś tak wielu łzam dać upłynąć płono?" < pytanie retoryczne