Opisz Aslana,którego spotkałeś podczas wędrówki po lesie



Odpowiedź :

Miał byś to zwykły spacer, chodziłem tak zwiedzając tą niezwykła krainę, po drodze spotykałem coraz to dziwniejsze stworzenia m.in. fauny, gryfy ,feniksy, jeden z nich zaproponował że będzie mi towarzyszył w dalszej wędrówce.

Wszedłem z jednym z feniksów trochę bardziej w głąb lasu, w tym miejscu była bardziej porośnięty ośnieżonymi, iglastymi drzewami.

Po około trzydziestu minutach dotarłem na polanę na której samym środku ułożony był wielki kamień, pomyślałem "nic niezwykłego", jednak feniks który do tej pory szedł ze mną z jakiegoś powodu został z tyłu.

Omijałem kamień rozglądając sie na boki, gdy byłem już z jego drugiej strony to co zobaczyłem zmroziło mi krew w żyłach.

Obok kamienia na śniegu leżał ogromny lew, wiele nie myśląc rzuciłem sie do ucieczki.

Niestety lew ruszył za mną, po paru minutach biegu jakież było moje zdziwienie gdy ów lew przemówił ludzkim glosem.

-nie bój się, nie uciekaj- Powiedział

Byłem bardzo zmęczony i nie dałem rady dłużej uciekać. Zatrzymałem się a lew podszedl do mnie na odległośc że można było poczuć jego oddech.

Miał ogromna głowę, ciało i grzywę, naprawde był to najpiękniejszy widok jaki kiedykolwiek widziałem.

Było to stworzenie którego bały się inne zwierzęta m.in feniks który szedł ze mną.

Aslan swoją postawą zrobiłby wrażenie na każdym kto go spotka, był kilkanaście razy większy od lwa którego każdy zna i jeszcze bardziej groźny dla swoich wrogów, jednak wydawał się miły.

Po krótkiej rozmowie zaprzyjaźniłem sie z Aslanem (bo tak miał na imię), lew zaproponował że pokaże mi resztę Narnii lecz musiał bym na niego wsiąść, zgodziłem się i po niecałej minucie znikneliśmy w gąszczu lasu.

Sorry że takie długie ale jak coś to skróć trochę