Odpowiedź:
Pewnego dnia Janko chciał dostać skrzypki, a więc poszedł do domu lokaja co miał skrzypce. Zapytał go,czy może wziąć skrzypce. Lokaj się zgodził, ale pod jednym warunkiem, że będzie jego potrzódką. Janko był wesoły, dostał skrzypki, lokaj też wesoły, bo miał potrzódkę. Następnego dnia Janko odważył się wystąpić na wsi, zaczął grać, ludzie się zbierali na rynku, słuchali. Nagle podszedł tam sam wójt i jak Janko skończył grać, wójt wręczył mu puchar muzyka roku. Chłopiec miał zaledwie 10 lat, ale chciał rozwijać swój talent. Jeździł z mamą do miasta na różne konkursy, zajmował || miejsca, ||| miejsca. Kiedy już dorósł opuścił rodzinną wieś, wyruszył w świat. Niektórzy nazywali go Beethovenem na skrzypcach!
Janko całe życie był lubiany, a jego matka dostała pałac. Życie Janka dobrze się skończyło, zmarł w swojej wiosce. Mieszkańcy bardzo przeżyli jego śmierć, jednak zawsze mieli go w sercu.
Mam nadzeję, że pomogłam :)
P.S.(musisz zapytać kogoś dorosłego czy jest dobrze:)