Odpowiedź :
Odpowiedź:
Plan wydarzeń w Dziadach cz.II:
1.Rozpoczęcie obrzędu Dziadów przez przewodzącego - Guślarza
2.Wezwanie duchów lekkich poprzez spalenie garści kądzieli - pojawienie się duchów Józia i Rózi w postaci aniołków (są to małe dzieci)
Józio opisuje ich obecne życie: choć ciągle mogą się beztrosko bawić i niczego im nie brakuje, to mimo tego nie mogą wstąpić do nieba. Dzieci proszą o dwa ziarnka gorczycy, więc my zebrani dajemy je dzieciom, a wręcza je im Guślarz, a następnie je odpędza zaklęciem.
4.Przed odesłaniem dzieci pouczają nas zebranych, że ten kto nie zaznał goryczy na świecie, nie zazna słodkości nieba.
5.Koło północy Guślarz wzywa duchy ciężkie poprzez zapalenie kotła wódki - pojawia się widmo Złego Pana. Widmo jest przerażające, skarży się ono na swoje cierpienia i wyznaje, że wolałby znaleźć swoje miejsce w piekle, niż tułać się po świecie. Opowiada, że został skazany na wieczną wędrówkę, głód i pragnienie za okrucieństwo wobec swoich poddanych. Zły Pan nie może wejść do świątyni, bowiem jest on zbyt wielkim grzesznikiem i jego grzechy nie pozwalają mu przebywać w miejscu świętym.
Widmo prosi nas o trochę jedzenia i picia. Zostaje mu to wręczone, jednak klątwa wypełnia się i przylatują ptaki, które wszystko rozszarpują, nie zostawiając nic zjawie.
Ptaki zaczynają przemawiać i najpierw przemawia Kruk, następnie Sowa. Opowiadają swoje krzywdy, jakie za życia będąc ludźmi zaznali od pana.
Byliśmy bezradni wobec Złego Pana, dlatego Guślarz go odpędził. Widmo przesłało nam przestrogę o tym, że kto nie był człowiekiem, temu człowiek nie pomoże.
6.Guślarz wzywa duchy pośrednie. Przybywa duch - jest to Zosia. Opowiadała nam, że umarła młodo, że była najpiękniejszą dziewczyną ze wsi, ale nie chciała wyjść za mąż i drwiła ze wszystkich zalotników. Nie zaznała w życiu ziemskim prawdziwego szczęścia, ani troski. Za swoje grzechy jest teraz gnana przez podmuchy wiatru, unosząc się między niebem a ziemią, jednak żadnego z tych miejsc nie doświadcza. Dręczy ją samotność i nuda. Prosi jednych z nas, aby ją złapali i przyciągnęli do ziemi, ponieważ pragnie poczuć ją pod stopami. Znaleźli się wśród nas ochotnicy, którzy usiłowali przyciągnąć Zosię do ziemi, ale na daremno.
Guślarz obwieszcza Zosi, że jej pokuta będzie trwać jeszcze 2 lata, a potem wstąpi w niebiosa.
Zosia znika, jednak poucza nas zebranych, że pokój duszy można osiągnąć tylko wtedy, gdy za życia dozna się wielu sytuacji negatywnych bądź pozytywnych, nie pozostając przy nich obojętnym.
7.Nagle zaczyna dziać się nie lada poruszenie. Wszyscy zlękliśmy się bardzo, ponieważ podłoga w kościele zaczęła się zapadać. Ukazało się nowe Widmo. Odziany w koszulę, blady, skrwawiony mężczyzna, który nic nie mówił. Na wszelkie zapytania Guślarza ten milczał. Skłonił się ku Pasterce, która w sercu nosi żałobę. Wszyscy staliśmy wstrząśnięci i zaniepokojeni. Nikt nie wiedział co się wydarzy.
Guślarz postanawia, aby Pasterka została wyprowadzona z kościoła. Widmo zaczęło podążać za dziewczyną. Chór zaczął wyśpiewywać słowa: ,,Co to będzie, co to będzie".
Mam nadzieję, że pomogłam. Zwroty w tekście użyte specjalnie, aby ukazać, że wypowiada się uczestnik.
Pozdrawiam :)
Wyjaśnienie: