Odpowiedź :
Pewnego deszczowego dnia jechałam ze szkołą na wycieczkę do Krakowa.
Pani tłumaczyła że gdy będziemy na miejscu będziemy mogli zjechać sobie na wielkiej zjeżdżalni. Po długiej drodze znaleźliśmy sie w hotelu sie nazywał Ważka
Był bardzo ładny i wielki. Byłam w pokoju z Olą i Nadią. Pani pozwoliła kupić lody wiec poszliśmy po lody ja kupiłam więcej lecz zapomniałam ze w hotelu nie ma zamrażarki musiałam dać po 2 sobie Oli i Nadii. Na kolejny dzień pojechaliśmy do papugarium.Papug było bardzo dużo i były mega piękne.
Ola wygrała tam wielkiego pluszowego nosorożca był super.
Ogólnie wycieczka bardzo mi sie podobała i gdy wróciłam wszystko opowiedziałam mamie.
Pani tłumaczyła że gdy będziemy na miejscu będziemy mogli zjechać sobie na wielkiej zjeżdżalni. Po długiej drodze znaleźliśmy sie w hotelu sie nazywał Ważka
Był bardzo ładny i wielki. Byłam w pokoju z Olą i Nadią. Pani pozwoliła kupić lody wiec poszliśmy po lody ja kupiłam więcej lecz zapomniałam ze w hotelu nie ma zamrażarki musiałam dać po 2 sobie Oli i Nadii. Na kolejny dzień pojechaliśmy do papugarium.Papug było bardzo dużo i były mega piękne.
Ola wygrała tam wielkiego pluszowego nosorożca był super.
Ogólnie wycieczka bardzo mi sie podobała i gdy wróciłam wszystko opowiedziałam mamie.