Odpowiedź:
-Witaj-przywitało się słońce ze słonecznikiem.
-Cześć-odpowiedział słonecznik ze smutkiem.
-Czemu jesteś taki smutny?-zapytało z troską słońce.
-Wróble zjadły wszystkie moje nasionka-powiedział z płaczem słonecznik.
-Nie martw się, na drugi rok wyrosną ci nowe-słońce pocieszyło słonecznik.
-Masz rację-zgodził się słonecznik.
-Pa-pożegnało się słońce-czeka na mnie zachód-oznajmiło.
-No, to pa-w nieco lepszym humorze pożegnał się słonecznik.
-Pamiętaj, nie można się ciągle smucić-przypomniało słonecznikowi słońce.
Wyjaśnienie:
mam nadzieje ze pomoglem :)
