Odpowiedź :
" - Wschodzi niezgorzej - szepnął, przyjrzawszy się pod światło szarym zagonom , ordzawionym krótką szczotką wschodzącego żyta.
- Kawał pola, a przyległo do mojego, kieby kto z umysłu narządził! Żyto, widzi mi się, wczoraj posiały. - Ogarnął pożądliwym spojrzeniem zbronowane zagony, westchnął i wjechał w las".
Opisywana rzeczywistość jest widziana oczami bohatera, ponieważ on sam mówi o tym, co widzi.