Wyjaśnienie:
Żył sobie pewien chłopiec, o imieniu Kuba. Miał bardzo bogatą rodzinę. Następnego dnia rano, rodzice nie mogli obudzić chłopca. Po pewnym czasie się to udało. Gdy już chłopiec zjadł śniadanie, musiał zbierać się do szkoły. Kuba stwierdził, że on nie będzie pakowal plecak, tylko ma to uczynić służąca. Rodzice byli wściekli, ponieważ służąca umarła a Kuba o tym zapomniał. Rodzice stwierdzili, że on ma,się spakować i jak najszybciej znajdą mu nową służącą. Lecz Kuba dalej nie zrozumiał. Kuby tato się wściekł i wrzasnął do Kuby: korona ci z głowy nie spadnie, jak jeden raz sam się spakujesz do szkoły!Kuba się przestraszył. Wykonał polecenia ojca i limuzyna pojechał do szkoły. Na lekcjach nie mógł się skupić, bo ciągle myślał o tej dzisiejszej sytuacji. Nagle wpadł na pomysł, że będzie się starał, i że nie potrzebuje nowej służącej. Kiedy wrócił do domu powiedział o tym rodzicom. Po tym żyli wszyscy w zgodzie.
