Ściąganie jest zagadnieniem wywołujące duże kontrowersje. Mimo wszystko jest formą oszustwa. Ja osobiście uważam, że jeśli mała karteczka ma mi pomóc zyskać dodatkowe dwie godziny, które zmarnowałabym na naukę tematów, które mnie nie interesują i nie będą mi potrzebne w dalszej edukacji lub je szybko zapomnę, chętnie korzystam ze ściąg. (Ach, zdanie wielokrotnie złożone. Mam nadzieję, że nie zmęczyłxś się czytając go xD) Wolę ten czas wykorzystać między innymi na rozwijanie swoich pasji lub naukę potrzebniejszych mi zagadnień. Wszyscy wiemy, że nasz aktualny system edukacji potrzebuje wielkiej reformy. Uczymy się w większości rzeczy nam w przyszłości niepotrzebnych. Na studiach i w szkole średniej ta kwestia pewnie wygląda trochę inaczej, jednak tę opinię wyciągam na podstawie moich doświadczeń z podstawówki.
Mam nadzieję, że pomogłam. Chętnie przeczytałabym ten artykuł :))